Jesteś kolejną osobą, która zwróciła mi uwagę, że LPG to wcale nie jest takie świetne. Będę kupował, będę się martwił![]()
Jesteś kolejną osobą, która zwróciła mi uwagę, że LPG to wcale nie jest takie świetne. Będę kupował, będę się martwił![]()
To po co zakładasz temat bo nie rozumiem ??
Nie chcesz znać naszych opinii to po cholerę tracimy czas tu na pisanie Tobie jak Ci to przeszkadza ??
To sie martw dalej ...
Sebek źle odebrałeś moje słowa. Po prostu wszyscy kreują LPG jako dużo oszczędności i tak dalej... jednak nie wszyscy podzielają ten entuzjazm, co daje do myślenia i każe szukać złotego środka. Cieszę się, że napisałeś swoje zdanie, które jest z drugiej strony
Po co założyłem temat? By w chwili zakupu wiedzieć możliwie dużo i dołączyć do szczęśliwych posiadaczy Alfa Romeo 147![]()
LGP sie kiedyś opłacało teraz to już jest całkowicie nieopłacalne no chyba ze robisz 200 km dziennie to co innego
Lepiej zainwestować w diselka i bedziesz z niego bardziej zadowolony niż z lpg a te przeliczniki to nie powiem gdzie można wsadzić nijak one się mają do rzeczywistości wiem to z doświadczenia
Kurde główny argument dieslowców w przekonywaniu do ON skierowany w stosunku do LPG odważnie.
Kolego. LPG się opłaca i nie tyle gdzie jeździsz, ale ile jeździsz.
Przy przebiegach 10-12 tyś oczywiście nie, ale jak już robisz ponad 25tyś rocznie to jak najbardziej.
I nigdy mi nie wmówisz, że taniej wyjde na ON, niż na moim TS LPG.
Kolego jak robisz dużo to opłaca ci się jak najbardziej.
Twoje argumenty - droższy przegląd. O całe 50zł
Czyli różnica na jednym tankowaniu około 200km w zasięgu.
Raz w roku oczywiście - rozkładając do na przebieg w okolicach 30tyś kilometrów - jeżeli boli cię taki wydatek, no cóż.
Drogie filtry - jeżeli kolejne 150zł ( przy przeglądach instalacji "gwarancyjnych" lub 50zł (kolejne już) gdy nie potrzebujemy przedłużania gwarancji, bądź ona się skonczyła, zostawione w każdym serwisie, który potrafi wymienić filtry i przlecieć czujką szczelność gazu nie jest wielkim wydatkiem. Szczególnie biorąc pod uwagę, że w ciągu roku robisz średnio 2 i pół przeglądu. Licząc moje przebiegi.
Utrzymanie auta - świece czy przewody WN. W każdej benzynie to robisz, zresztą żarowe w dieslu wiecznie nie są. Ale argument zawsze jakiś jest.
Więcej wydajesz na olej, który zmieniasz co 10 tyś niż na te przeglądy.
Kolego miesięcznie zaoszczędziłeś 200zł - no to w rok zaoszczędziłeś 2400zł odliczając 150 na przegląd masz 2100zł do przodu
Teraz przemnóż sobie to przez przebiegi, które ktoś planuje robić, czy robi i np u mnie przy 40tyś zrobionych w rok. U mnie instalacja z wyliczenia zwraca się w niecałe 5 miesięcy - w rzeczywistości było to w okolicach połowy roku. Doliczone świece i filtry powietrza zmienione przy okazji i termostat.
Więc jeśli nie robisz nawet 20tyś w rok, zapomnij o takich oszczędnościach.
Teraz trochę sobie ponarzekam, czyli diesel który ma być według ciebie idelany do miasta.
Po pierwsze diesel nie nagrzeje ci się tak szybko jak benzyna, więc i spalanie będzie nieco wyższe.
Diesel, a właściwie dwumasa nie lubią ciągłego zasprzęglania ( może inaczej ruszania i zrywania się ) jakie ma miejscie w mieście - co za tym idzie, jego zużycie wzrasta więc i koszta jego wymiany są troszkę bardzo wyższe jak zwykłego sprzęgła w TS.
Nie będe pisał o turbinach czy wtryskach jak inni - to też może się popsuć jak i nie popsuć - dlatego nei ma co tego uwzględniać gdy liczymy takie typowe koszty eksploatacyjne.
No i na koniec. Charakterystyka pracy silnika i przenoszenia mocy - nie każdy lubi diesla nie każdy benzyne.
I powiem to po raz kolejny. LPG do miasta jak najbardziej - w trasy owszem, gdy nie są to trasy autostradowe. Tam jednak diesel ma przewagę, jeśli chodzi o stałe wysokie prędkości.
Gdy mamy trasy mieszane - np jak w PL, gdzie autostrada dojeżdża w różne dziwne miejsca, a żeby się z nich wydostać to trzeba stać w korkach - według mnie, moich obliczen i doświadczen z jady jednymi i drugimi autami uważam i wyliczam sobie ze bardziej opłaca mi sie jazda LPG jak ON.
Kolego - nie skończyłem wyższej matematyki, mimo że liznąłem jej troszkę, ale koszt przejechania jednego kilometra dieslem (około 6zł za litr), a gazem (około 3zł za litr), jest sporo droższy od konkurenta w postaci LPG i tyle.
Twoje zdanie zapewne jest inne, kiedyś byłem przeciwnikiem LPG, gdy widziałem co instalka zrobiła z moim autem. Przjeździłem kupe czasu paliwożernym v6, by znów zmienić na niskolitrażówke, gdzie wpakowałem gaz i przejżałem na oczy, pukając się w łeb widząc, że za oszczędności jakie miałbym za jazde v6 w gazie, mógłbym kupić sobie dokładając to co wydałem na 147 spokojnie GT, jak nie 159 z początku lat produkcji
147 powodów do zadowolenia
Może i masz racje ale w Viki średnie spalanie GAZU wychodziło coś około 11/13 litrów (sekwencja przełączała sie po osiagnieciu 32 stopni najmniej szkodzi silnikowi )średniej jazdy do tego zanim sie układ rozgrzeje i przełączy na gaz ciągnie paliwo w lato to nie problem ale w zimę to już tak. Na dzień dobry trzeba zakładać typowe wiece do gazu koszt 150 dedykowane pod ten mogel NGK.
W viki silnik wytrzymał tylko 2 lata i padł brał tyle oleju ze nie trzeba było go wymieniać. (przebieg miała 160 tyś)na 10k brała 10 litrówa pod końcem jej życia co tydzień lałem ponad litr nawet doctor nie pomagał
Jeśli Ty jeździsz dużo to Ci się opłaca i masz racje
Mój przypadek dojazd do pracy czyli 10km w jedną stronę 6 dni w tygodniu plus jakieś wypady na piwko itd wiadomo o co chodzi
Teraz spalanie według kompa to 6.2 czyli polowe mniej niż w viki na lpg wiec sory ale wiem co pisze tak było u mnie lecz u każdego będzie inaczej
Co do Twojej matematyki nie wątpię że sie na niej dobrze znasz ale rzeczywistość jest inna i spalanie lpg nie można do końca przeliczać według wzorów
Zgoda, nie można przeliczać według wzorów.
Ale, można przeliczać sobie według tankowań i kosztów generowanych przez obydwa paliwa.
11/13 - okej, Ja w trasie licze dyche, w mieście licze 13 nawet 14 jak są mocne korki.
Liczysz połowe mniej - okej, ale paliwo też jest tańsze połowe lub nawet więcej.
Świece - w TSie i tak musisz mieć dobre świece więc co za różnica.
Co do samego przełączania .
Zgodzę się po częsci - bo jeśli auta używasz do poruszania się po mieście, ciągłe gaszenie zapalanie - to LPG jest wręcz idealne.
Po pierwsze potrzebujesz chwili do rozgrzania sie układu. Czyli przy pierwszym odpaleniu musi trochę pochodzić na benzynie (około 1-2 kilometra) Ale później to już kwestia 30 sekund kiedy następuje przerzucenie na LPG - czyli wychodzi, że na PB nawet nie jesteś w stanie wystartować, bo zmienia się już paliwko.
Co do zimy.
Jedyne z czym się zgodzę to wyższe w tym czasie zużycie PB ze względu na dłuższy czas przełaczania, ale mozna to np po malu niwelować pokrowcem na reduktor.
Mi się opłaca - i to jak najardziej, widząc swoje oszczędności - będe ludzi do gazu namawiał.
Ale jeśli ktoś potrzebuje auto do innych celów - no to będzie reflektował też na inne paliwo i tyle.
147 powodów do zadowolenia
No wreszcie mądrzę gadaszale tak na poważnie w Twoim przypadku sie opłaca w moim niestety nie i sporo osób zaczyna mówić że już coraz mniej sie opłaca niestety ale cóż zrobić nasz kochany rząd tak o nas dba
Trochę z innej beczyki czy miałeś może przypadek w zimę w mrozy że jak dałeś w podłogę tak przy 130 to Ci zamarzały przewody te od butli co zaraz wychodzą bo viki sie to często przytrafiało pełna butla i piszczało że gazu nie ma a jak zwolniłem to sie odrazu przełączyło na gaz
A i czy można gdzieś kupić ten dzyndzelek co jest przy kluczyku że sobie np. smycz przyczepić itd ??
Ostatnio edytowane przez Sebek2442 ; 16-06-2012 o 18:12
Podobnie jak dieslowcy robiący przebiegi rzędu 10tyś rocznie ...
Skoro ktoś robi tyle co na rynek w sobote i do kościoła w niedziele to dla takiego delikwenta najlepsza jest komuniakcja miejska - niezawodna i tania.
Ewentualnie busso, które pozwoli Ci poszaleć kiedy urwiesz się z kościoła. A nie diesel. Czy LPG które nei zdąży się przełączyć.
nie nie zdarzyło mi się - właściwie to nigdy nie zdarzyło mi się, żeby przy pałowaniu wywaliło mi na benzyne.
Oczywiście poza sytuacjami gdy gaz się faktycznie kończył i go po prostu nie było.
Niestety chyba nie kupisz. Sam szukam tego od ponad roku ... i nic
147 powodów do zadowolenia
zapsu chcesz tanio, kup bilet mesięczny.
Pozdrawiam.