Być może zbiegły się dwie awarie, albo dzieje się coś niedobrego z elektryką, ale najpierw zacząłbym od czujnika wału korbowego. Weź zwykły omomierz i jak samochód przestanie jechać, zmierz rezystancję czujnika - według autodaty powinna ona wynosić 850-870Ω.
Czujnik walu raczej nie ma nic wspolnego z temperaturą (chyba ze sie myle) a tu jedyne co jest pewne to to ze auto na zimnym pali a na gorącym nie.
Wiec albo to bledne informacje docierają do ECU albo ktorys z czujnikow temperatury (woda lub powietrze) wariuje.
To ze nie trzyma wolnych to wina krokowego przy przepustnicy a on tez jest bardzo czuly na spadki napięcia. Ja stawiam na slaby prąd w układzie. ECU nauczyl sie glupot.
ABSem sie nie przejmuj bo prawdopodobnie po zgasnieciu sterownik ABSu zapisuje błąd i wylacza system (po kazdym przekreceniu klucza system ABS jest sprawdzany a do tego tez potrzeba energii)
fred
to moze tak jak pojexdzi to czasem nie pali a po 2,9 km mi zgasl po przejeżdżaniu po
progu zwalniajacym wtedy nie jade szybciej niz 30-40 km/h wiec nie do końca byl ciepły ( chyba ze poinien byc ) a serwisie komp wskazal 2 razy sonde lambda i cos od obrotów i przy tym była czerwona lampka. Podali mi nr. od sensora spalania stukowego
i sensora położenia wałka rozrządu i prz tym zaproponowali że te dwie rzeczy sobie kupie będę mial taniej a oni rozrząd z komopletem mi zamontują itd. Dlaczego nie pomysleli o sensorze od położenia wału i czy to moze on odpowiada jakos za obroty silnika? :roll:
to moze tak jak pojexdzi to czasem nie pali a po 2,9 km mi zgasl po przejeżdżaniu po
progu zwalniajacym wtedy nie jade szybciej niz 30-40 km/h wiec nie do końca byl ciepły ( chyba ze poinien byc ) a serwisie komp wskazal 2 razy sonde lambda i cos od obrotów i przy tym była czerwona lampka. Podali mi nr. od sensora spalania stukowego
i sensora położenia wałka rozrządu i prz tym zaproponowali że te dwie rzeczy sobie kupie będę mial taniej a oni rozrząd z komopletem mi zamontują itd. Dlaczego nie pomysleli o sensorze od położenia wału i czy to moze on odpowiada jakos za obroty silnika? :roll:
teoretycznie masz rację, ale w tym czujniku jest ceweczka, która jak się trochę nagrzeje to może po prostu przestawać działać - zupełnie niedawno jeden z kolegów na forum miał dokładnie takie same objawy i wymiana czujnika wału załatwiła problem.Napisał Fred
potwierdzam, mialem identyczne objawy. IMO - zlozylo sie kilka awarii na raz. Bedac w Polsce wymien ten czujnik i zobacz, co bedzie dalej.... Ale jesli auto po odstaniu (ostygnieciu) odpala, a po nagrzaniu gasnie, to chyba wlasnie ten czujnik bruzdzi.
adasco, No prosze... znow sie czegoś nowego nauczyłem
BlueR, Nie zmienia to jednak faktu ze kwestie prądu i zasilania musisz sprawdzic
fred
Sprawdziłem akumulator w porzadku. Więc błędy ECU odpadaja. Za to zaobserwowałem,że gdy silnik nagrzeje sie do 60'C to się wyłacza i wskazuje bład iniekcji. nagrzewa sie około 5-6 minut na postoju ( czy to normalne ? ). Po ochłodzeniu startuje , a po chwili gasi iniekcje. Więc pozostaje teoria uszkodzonego czujnika położenia wału korbowego, tyle że pomimo pomocy ze strony programu Dte i ePER nie potrafie go umiejscowić.
Kolejna sprawa to po dopaleniu zawyzone obroty , po ponad minucie norma , a przy lekim trzymaniu gazu obroty faluja w górę o około 300 RPM i spadek, potem temeraturke chwyta i kaplica.
Czy normalnym jest PYKANIE po przekręceniu kluczyka do MAR tzn. w tej pozycji po około 3 s. slysze pyk jakięś płyny przelewaja sie i moge startować, a w przypadku błędu po PYK ( w czasie trwania ) mrugnie sobie iniekcja na wyswietlaczu, i nie słychac NYC. To pyk pochodzi z okolic przed akumulatora tam sa jakieś duze kostki od AC/ CPU wiatraka , pomy paliwa itd.
Jesli ktos mógłby wstawic opis gdzie to jest albo nr. seryjny czujnika , może mi to pomoże, a może wykluczę cos zanim oddam w sobote do partaczy znowu.
Być może to jakiś poważniejsza usterka. Natomiast co do czujnika wału, to ma on brązową kość widoczną po otwarciu pokrywy silnika na kolektorze ssącym. Po kablu dojdziesz, gdzie jest on wkręcony - głęboko pod rozrusznikiem na połączeniu silnika ze skrzynią biegów.
No i pieknie. Wymieniłem czujnik wału korbowego i problemy z zapalaniem i gasnięciem silnika zniknęły. Uspokoiły sie obroty i znowu moge smigać. Fajnie sie jedzie Alfą .... Silniczek mruczy slicznie jak dawniej ... dzieki i pozdrowienia dla wszystkich. :mrgreen:
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
