Kupiłem drugi czujnik też EPS, bo za oryginał boscha chcieli 550 zł - zaryzykowałem, ale nie wiem czy dobrze zrobiłem, bo po wymianie, po przejechaniu ok. 2 km kontrolka się znowu zapaliła, ale potem na drugi dzień jeździłem i wszystko było OK.Napisał provokator
Ponieważ podejrzewam, że może dziać się coś z ECU, a czujnik jest sprawny, bo od czasu do czasu podłączam jego wtyczkę do instalacji i kontrolka się nie zapala, to na razie jeżdżę z odpiętą kością żeby nie załatwić tego czujnika i czekam na spotkanie z jednym z najwybitniejszych elektroników od alf - kolegą bubu 321, który obiecał, że mi sprawdzi co trzeba i ewentualnie zamieni ECU.
A ten poprzedni czujnik EPS, który wytrzymał 3 miesiące dałem do reklamacji i czekam na jej wynik.