Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 55

Temat: Alfa Romeo 145

  1. #11
    Pingwin
    Gość

    Domyślnie

    nie zartuj z tymi tarczami. Sto tysiecy dla tarczy to max, przy w miare spokojniej jezdzie, no powiedzmy czasem mozna przypalic
    Pozostałe uwagi powyżej jak najbardziej słuszne. Zrób jeszcze coś. Rusz, daj dwojke, przypal na ostro, szybko trójka, potem luz, pusc kierownice (na pustej drodze!!!) i przejedź ze sto metrów. Zobacz czy nie ściąga, i czy podczas przyspieszania nie było żadnych sensacji. Sprawdzisz tak elastycznosc silnika.
    Zrób jeszcze jedno: test wiarygodnosci uzytkownika AR 145. Otoż, podnieś maskę i popatrz w podszybie: obszar poniżej wycieraczek, od krawędzi szyby do drugiej krawędzi. Tam jest spory, powiedzmy "rów": jesli ktos dba o auto, zawsze będzie tam czyścił. Jesli nie dba, wsadzisz palec w rogu pod szybą i wygrzebiesz śmierdzące zgniłe liście, patyczki, szlam z błota itd.
    Oczywiscie, na zimnym silniku sprawdz też bagnet. Jesli oleju jest mniej jak na połowie miedzy min a max, odpusć to auto. Alfa lubi olej, wymaga zalewania pod maxa.

  2. #12
    piotrek211
    Gość

    Domyślnie

    Takie rzeczy jak kierownica i pedaly nie sa miarodajne;/
    Co do klimy ja jezdze bez nabitej jakis czas, takze roznie to bywa.
    Najwazniejszy jest stan karoserii i silnika.

  3. #13
    J@rek
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Pingwin
    nie zartuj z tymi tarczami. Sto tysiecy dla tarczy to max,
    Nie bardzo wiem o czym mowa.
    Ja mówię jak wyglądały i się sprawowały tarcze w moim samochodzie, a Ty sobie gdybasz.

    Jest różnica w jakości materiałów między japońskimi samochodami a tym co produkuje europa - to jedno. A styl jazdy to drugie.

  4. #14
    ViP Maniak resoraków Avatar Rufik
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Ruda Śląska
    Auto
    wigry 3/AR166 1,4 tdi
    Postów
    822

    Domyślnie

    Cytat Napisał J@rek
    Cytat Napisał Pingwin
    nie zartuj z tymi tarczami. Sto tysiecy dla tarczy to max,
    Nie bardzo wiem o czym mowa.
    Ja mówię jak wyglądały i się sprawowały tarcze w moim samochodzie, a Ty sobie gdybasz.

    Jest różnica w jakości materiałów między japońskimi samochodami a tym co produkuje europa - to jedno. A styl jazdy to drugie.
    rozumie recznego uzywasz >( a tam niema tarcz ) no chyba ze masz ere
    [IMG][/IMG]Lubia chlyb ze tustym

  5. #15
    ViP Maniak resoraków Avatar Rufik
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Ruda Śląska
    Auto
    wigry 3/AR166 1,4 tdi
    Postów
    822

    Domyślnie

    Cytat Napisał Pingwin
    Jesli oleju jest mniej jak na połowie miedzy min a max, odpusć to auto. Alfa lubi olej, wymaga zalewania pod maxa.
    twinsparki tak ze wzglądu na wariator boxery nie ..
    [IMG][/IMG]Lubia chlyb ze tustym

  6. #16
    Użytkownik Alfista Avatar lesio146
    Dołączył
    12 2006
    Mieszka w
    SZAMOTULY(PYRLANDIA)
    Auto
    159 JTDm ; 156 V6 Qsystem
    Postów
    4,427

    Domyślnie Re: zakup samochodu - na co zwracać uwagę przy oglądaniu

    Cytat Napisał apa-sf
    No to czas ruszyć w świat rozglądać się za 145-tką dla siebie.

    Pytanie - na co szczególnie warto zwrócić uwagę w tym modelu? Dokładniej chodzi o wersję 1.6TS z roku 2000. Z góry dzięki za porady dla żółtodzioba
    prawie wszystko koledzy napisali.dodam jedno:zwracaj uwage na...wlasciciela.na jego podejscie do auta itd.to wiele mowi.pozdrawiam
    Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.

  7. #17
    apa-sf
    Gość

    Domyślnie

    Dziękuję za info - pierwsze koty za płoty. Niestety Alfa okazała się być raczej na pewno mocniej zużyta niż deklaracja sprzedawcy (np wytarty na matowo drążek zmiany biegów w samochodzie o przebiegu ponoć 105kkm), część szyb z roku 99, część z 00, sporo otarć, zaniedbane wnętrze - jednym słowem dobra nauka jak auto wyglądać nie powinno. Takie doświadczenie też się przyda

  8. #18
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar currahee
    Dołączył
    08 2007
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    Alfa Romeo 145 1.6 Boxer 1995 r.
    Postów
    478

    Domyślnie

    Cytat Napisał apa-sf
    Dziękuję za info - pierwsze koty za płoty. Niestety Alfa okazała się być raczej na pewno mocniej zużyta niż deklaracja sprzedawcy (np wytarty na matowo drążek zmiany biegów w samochodzie o przebiegu ponoć 105kkm), część szyb z roku 99, część z 00, sporo otarć, zaniedbane wnętrze - jednym słowem dobra nauka jak auto wyglądać nie powinno. Takie doświadczenie też się przyda
    To jeszcze o niczym nie świadczy. Wygląd jest najmniej istotny, liczy się stan techniczny samochodu. Silnik, skrzynia, zawieszenie to się liczy, wnętrze można sobie wysprzątać samemu .

    PS. Auta nie widziałem, więc się nie wypowiadam bo jak było za bardzo poobijanie to też wiadomo, że nie warto się pakować w coś takiego. Niemniej (sam już się nauczyłem :mrgreen: ) nie warto oceniać "opakowania" tylko to co jest w środku.
    FORZA ITALIA !

  9. #19
    Użytkownik Romeo Avatar as
    Dołączył
    10 2007
    Mieszka w
    Zduńska Wola
    Auto
    AR 145 / 1994 1,4 BOXER
    Postów
    1,112

    Domyślnie

    Cytat Napisał currahee
    Cytat Napisał apa-sf
    Dziękuję za info - pierwsze koty za płoty. Niestety Alfa okazała się być raczej na pewno mocniej zużyta niż deklaracja sprzedawcy (np wytarty na matowo drążek zmiany biegów w samochodzie o przebiegu ponoć 105kkm), część szyb z roku 99, część z 00, sporo otarć, zaniedbane wnętrze - jednym słowem dobra nauka jak auto wyglądać nie powinno. Takie doświadczenie też się przyda
    To jeszcze o niczym nie świadczy. Wygląd jest najmniej istotny, liczy się stan techniczny samochodu. Silnik, skrzynia, zawieszenie to się liczy, wnętrze można sobie wysprzątać samemu .

    PS. Auta nie widziałem, więc się nie wypowiadam bo jak było za bardzo poobijanie to też wiadomo, że nie warto się pakować w coś takiego. Niemniej (sam już się nauczyłem :mrgreen: ) nie warto oceniać "opakowania" tylko to co jest w środku.
    Po części masz rację, bo tzw. zawartość, jak to określiłeś jest ważna, ale w tym przypadku bardzo ważne jest również "opakowanie". Jeśli kupisz poobijany samochód z porysowanym lakierem i zżartym przez korozję podwoziem to uwierz mi, że będzie Cię to kosztowało sporo więcej niż nawet kapitalny remont całego silnika.

    Co do Kolegi, który oglądał samochód powiem tyle - nie spiesz się, na pewno trafi Ci się coś godnego uwagi a ostatnią próbe zakupu potraktuj jako, jak to określiłeś "dobrą naukę" i niezrażaj sie na przyszłość. Ty trzymasz pieniądze i to Ty jesteś Panem sytuacji - pamiętaj o tym, to sprzedawca musi Ci udowodnić, że samochód, który sprzedaje jest warty tych pieniędzy, których od Ciebie rząda :mrgreen:
    Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.

  10. #20
    J@rek
    Gość

    Domyślnie

    łatwiej naprawić silnik niż zrobić blachę.

    Zrobiona fabrycznie blacha długo wytrzymuje, natomiast naprawiana już nie.
    A silnik każdy porządny mechanik zrobi poprawnie.

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory