http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-gta...C25335750.html
Nie mam złudzeń, GTA za 20 kafli to musi być studnia bez dna. Dlatego chciałbym się dowiedzieć co jej musi takiego doskwierać, że kosztuje połowę mniej niż dobre egzemplarze. Oczywiście nie każę nikomu dzwonić do właściciela (chociaż może ktoś będzie miał ochotę). Uszkodzone nadkole również mnie nie odstrasza, mimo, że nastąpiło odkształcenie kilku sąsiednich paneli i ostatecznie cały tył może być przestawiony. A więc ma ktoś jakieś pomysły?
Od dawna ciągnie mnie do V6, a dzisiaj pierwszy raz w życiu zobaczyłem GTA, mocno zmęczone życiem, ale chyba bardziej się tym podjarałem niż na widok Ferrari.
PS Jak było, to proszę o linka do poprzednich rozmów.