misterdiabolo jutro odłączę te ECU i dam znać jak u mnie to podziałało
jak to nie da nic pojadę do serwisu AR , może serwisanci w NL mają pojęcie co je boli![]()
misterdiabolo jutro odłączę te ECU i dam znać jak u mnie to podziałało
jak to nie da nic pojadę do serwisu AR , może serwisanci w NL mają pojęcie co je boli![]()
po odłączeniu jest super do momentu jak wskazówka temperatury nie zbliży się do 90 stopni i znowu zaczyna falować nawet teraz na postoju
te falowanie jest pomiędzy 800-1100 obrotów
będę musiał sprawdzić ten czujnik temperatury
To bardzo ciekawe co piszesz, a jak odczyty z kompa? To wcale nie musi być czujnik temperatury, przed kupnem nowego choć nie jest drogi lepiej sprawdzić bo szkoda kasy na wymianę sprawnych czujników. Może ostatnia adaptacja się nie powiodła i trzeba jeszcze raz prawidłowo wykonać adaptację. Jeśli faluje na postoju to na pewno coś się znajdzie pod kompem.
darek 2116- a w jakiej sytuacji u Ciebie falują obroty i w jakim zakresie? Musimy chyba mocniej zgłębić tajemnice ECU bo ja obstawiam właśnie ten element jako głównego sprawcę zamieszania- oczywiście jeśli chodzi o falowanko przy dojeżdżaniu np. do świateł itd. itp.
Ostatnio edytowane przez misterdiabolo ; 28-07-2012 o 22:32
ale u mnie skazówka wychyla się ponad 90 stopni tak jakby silnik miał z 100 stopni
Z tym zgłębianiem tych tajemnic to masz co czytać w tym temacie.Kolega bubu321 już sie troche zagłębił
Jest gdzieś serwis news z info o możliwości dogrywania aktualizacji centralki wtrysku jeżeli cewki swiece etc są sprawne i tyczy sie to alfy i fiata
Motofan był w ASO i nic nie umieli z tym zrobić.U mnie w tej chwili jest nagmerane srubka regulacyjna przepustnicy i planuje ja wymienic bo nie mam jak jej ustawic idealnie z braku sprzetu.Udało mi sie poskromic falowanie gdy np wyyrzuce na luz podczas jazdy i auto sie toczy wskazówka nie leci na łeb na szyje tylko ze spokojem spada na żądane obroty i tak stoi.Przy zatrzymywaniu jest podobnie,mianowicie spada na 800 ale odbija na 1200 i potem 800 i koniec.Taka sytuacje da sie znosic,wczesniej jak wszyscy 500-1500 kilka razy z przygasaniem nie znosnym
rafalo- wskazówka pokazuje temperaturę niestety bardzo mocno poglądowo więc tym się nie sugeruj. Ja jak chciałem mieć pewność co do temperatury silnika i różnic między wskazówką a rzeczywistą temperaturą wkładałem termometr do zbiorniczka wyrównawczego i jednocześnie podpinałem kompa. Różnica między termometrem a kompem 2st.cel., natomiast wskazówka w kabinie podaje u mnie zawsze jakieś 12 do 13st. cel. mniej.
darek2116-ten temat to już przeczytałem od deski do deski, a także ten drugi ''falowanie przy dojeżdżaniu do świateł'' i wniosek tylko jeden-brak konkretnej przyczyny falowania, a także różne jego nasilenie. U mnie przed wypięciem kabelka z licznika była straszna siara 500-1500rpm, aż do spadku prędkości po niżej 7-8km/godz. wtedy wszystko się stabilizowało. Jedynie puszczenie na luz z powyżej 3000rpm- było dobrze wskazówka opadała powoli i ładnie zatrzymywała się na 900obr. ewentualnie dojeżdżanie na biegu aż silnik osiągnął 1000obr. i wtedy luz. Jedna wielka paranoja jeżdżąc trzeba gapić się ciągle w obrotomierz, a gdzie przyjemność z jazdy? Dlatego też zdecydowałem się na eksperyment z odpięciem kabelka i jak na razie działa bez najmniejszego zająknięcia. Wiem że jest to tylko półśrodek ale nic innego nie pomogło tak skutecznie. To że Motofan był w ASO to wiem i że nie umieli nic z tym zrobić to też mnie nie dziwi bo w Słupsku jest tylko jeden serwis Fiata i też w nim byłem. Po dwóch wizytach i wielu godzinach sprawdzania do niczego nie doszli-na szczęście nic mnie to nie kosztowało bo nic nie naprawili. A co do śrubki regulacyjnej przepustnicy u mnie gdy kupiłem belle była wykręcona na tyle że nawet nie dotykała zderzaka- w stanie spoczynku przepustnica całkowicie zamknięta i szczelna, ale po drugiej wizycie w ASO zauważyłem że coś tam gmerali i teraz jest tak ustawiona że w stanie spoczynkowym nie jest całkiem domknięta- widać lekki prześwit.Jednak niczego to nie zmienia ani falowania, ani obrotów na jałowym. A jak udało Ci się poskromić falowanie że obroty spadają Ci powoli i zatrzymują się w okolicy 900rpm.?
Dobra. Falowanie falowaniem, ale czy to jakoś źle wpływa na jazdę, niszczy podzespoły? Czasami tez mi sie zdarza ze wskazówka poszybuje wyzej niz 800obr., ale chyba zdążyłem sie do tego juz przyzwyczaić i nie zwracać na to zbytniej uwagi.
Jeśli falowanie u Ciebie występuje tylko sporadycznie i to w niewielkim stopniu to pewnie że można się przyzwyczaić i nie zwracać uwagi na to-tylko pozazdrościć koledze. Jeśli chodzi o minusy'' takiego tymczasowego rozwiązania '' jedyne co zauważyłem to że nie bardzo można jechać np. na drugim biegu bez dodawania choćby odrobiny gazu bo wtedy leciutko poszarpuje autkiem za nim ustabilizuje prędkość minimalną bez wciśniętego pedału gazu. Tak jakby mniejsza płynność przechodzenia z toczenia się pojazdu bez wciskania gazu. Po za tym spalanie i przyśpieszenia bez zmian- żadnych wyczuwalnych różnic.
Prócz czujnikow typu sonda i przeplywomierz to najwieksze efekty sa po zmianie zaworka na kolektorze ssacym zwanym zaworkiem odmy to jest taki by-pass.Do tego jak pisalem to adaptacja i reset nastawnika.Sprawdzcie sobie naciag linki gazu bo ja wczesniej podciagnalem sobie i nie zwracalem na to uwagi a musi byc 5mm luzu na tej lince.Jedziemy sie przejechac zeby zagrzac silnik do temp roboczej,stajemy gdzies na poboczu i robimy reset po czym jedziemy na kolejna wyprawe jakies 10km zeby sie ustawil sterownik
jak zrobić ten reset samemu
gdzie znajduje się dokładnie ten zaworek odmy
misterdiabolo piszesz że 12-13 stopni mniej a u mnie o tyle jest więcej
Ostatnio edytowane przez rafalo ; 29-07-2012 o 20:37