Strona 11 z 15 PierwszyPierwszy ... 23456789101112131415 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 144

Temat: Diesle i wiara w małe przebiegi

  1. #101
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar bartas82
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Wlkp.
    Auto
    Giulia, Giulietta
    Postów
    892

    Domyślnie

    Kwestia jeszcze, czy silnik diesla jest z DPF, czy nie. Bo jesli jest, to rzeczywiscie sama jazda w miescie moze miec niszczace skutki. Ale nie chodzi o niskie obroty tylko o krotkie trasy, kiedy DPF nie zdazy sie wypalic (czy to od samej jazdy, czy poprzez sztuczne wymuszenie przez komputer).

    Zdecydowanie diesel na trasy a do miasta benzynka. Ktos kto kupuje mocnego diesla to nie po to, zeby w miescie przycisnac tylko raczej, zeby spokojnie sunac na trasie, bez potrzeby tankowania co 300-400km
    Pozdro,
    Bartas

  2. #102
    Użytkownik Pasjonat Avatar @sdero
    Dołączył
    02 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    RAV4 / Ducati Diavel Carbon
    Postów
    3,133

    Domyślnie

    Cytat Napisał bartas82 Zobacz post
    Kwestia jeszcze, czy silnik diesla jest z DPF, czy nie. Bo jesli jest, to rzeczywiscie sama jazda w miescie moze miec niszczace skutki. Ale nie chodzi o niskie obroty tylko o krotkie trasy, kiedy DPF nie zdazy sie wypalic (czy to od samej jazdy, czy poprzez sztuczne wymuszenie przez komputer).

    Zdecydowanie diesel na trasy a do miasta benzynka. Ktos kto kupuje mocnego diesla to nie po to, zeby w miescie przycisnac tylko raczej, zeby spokojnie sunac na trasie, bez potrzeby tankowania co 300-400km
    Takie pytanie raczej retoryczne - Jakie to niszczące skutki ma miasto na DPF-a ? To taka kolejna "urban legend".
    Zapychanie DPF-a i wypalanie to rzecz normalna. Nie oznacza to jednak jego niszczenia. Natomiast oznacza to wzrost spalania przez okres wypalania. Tu ludzie zaczynają przeliczać kasę i okazuje się, że warto wywalić DPF-a. Nie dość, że ekonomicznie uprzykrza im życie, to jeszcze w nowszych systemach te cholerne komunikaty o wypalaniu. No i oczywiście nie da się wlać byle gównianego tańszego oleju, czy jakiegoś syfu ON rodem z Ukrainy.
    Przyznam jednak, że sprawa DPF jest jednym słowiem upierdliwa Podobnie jak EGR-u.
    Mocnego diesla wiele osób, a przynajmniej te, z którymi mam kontakt kupuje po to aby w mieście nie deptać jak oszalały po 5000 obr. by mieć jakikolwiek moment obrotowy i kogoś wyprzedzić lub rozpędzić się w krótkim czasie do wybranej prędkości jazdy. Benzyniaki, które kupują służą głównie na wyjazdy. Tam się rozpędzasz, jedziesz. Zużycie w porównaniu do miasta znacznie spada i koszty są niższe. To w porównaniu do niższej ceny zakupu pojazdu daje jakieś tam oszczędności. Gdy samochód już zarobi na siebie sprzedaje się go frajerowi, który myśli, że to nie diesel, więc i przebieg jest wiarygodny. Bo przecież tylko diesle robią mega przebiegi. I to jest prawdziwy cel zakupu PB. Po prostu ekonomia i mentalność ludzi plus właśnie urban legend (podobna do tej, że niemieckie się nie psują , a to chyba nie do zwalczenia). A, że diesle sprawują się dobrze w miastach, mówią nam o tym też ruchy producentów, którzy wprowadzają dowsizing PB aby przy mniejszym zużyciu paliwa, zwiększyć sprawność niewydajnego silnika PB, zwiększyć jego parametr, który jest kluczowy w mieście, a mianowicie moment obrotowy i jakoś dorównać dieslom.

    Prawdę mówiąc nie znam i nie znałem właściciela firmy, który kupił samochód i odstawił go na parking z adnotacją w dokumentach "Tylko do wyjazdów poza miasto". Takie, można by powiedzieć fanaberie słyszę tylko z ust niektórych osób, które gdzieś tam coś usłyszały i powtarzają to jak mantrę. Aby sunąć w trasie nie tankując co 300-400km rozsądny człowiek kupiłby dowsizingowego benzyniaka, bo w trasie ważna jest moc maksymalna, aby sunąć szybciej (nie rozpatruję tutaj dostawczych, bo to inna bajka). W mieście, to moment obrotowy jest ważniejszym parametrem. To on, nisko osiągalny i o dużej wartości pozwala nam szybciej ruszyć na światłach i szybciej wykonać np. manewr wyprzedzania. Czyli idealny na warunki miejskie.

    Reasumując chodzi mi o to, że obecnie nie ma różnicy między jednym a drugim. Pomijając kwestie gustu, jak np. dźwięk silnika czy prędkość obrotowa. Domniemania nie mają sensu, a samochód trzeba dokładnie sprawdzić czy to co mówi właściciel pokrywa się ze stanem faktycznym.
    Ostatnio edytowane przez @sdero ; 13-08-2012 o 10:41
    Chip tuning, EGR off , DPF off, SCR off, Lambda off , modyfikacja dawki startowej oraz inne.

    Więcej informacji: www.conmir.pl, lub Fanpage na FACEBOOK
    Trochę o korektach - > Motoblog - wpływ korekt pod obciążeniem
    Trochę o DPF - > Motoblog - co warto wiedzieć o DPF

  3. #103
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar bartas82
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Wlkp.
    Auto
    Giulia, Giulietta
    Postów
    892

    Domyślnie

    Pozwole sie nie zgodzic z Toba

    DPF: Jakie niszczace skutki ma miasto? Krotsze trasy powoduja, ze silnik nie zdazy sie nagrzac (wiadomo, ze dieslom zajmuje to duzo wiecej czasu), a wiec nie osiagnie optymalnej sprawnosci, spalanie bedzie mialo wieksze, dalej wypalanie DPF zajmuje okreslony czas, natomiast jesli robisz krotkie trasy w miescie (do sklepu, do pracy) to proces wypalania sie nie ukonczy. Np. w Oplu Insignia w instrukcji jest tekst, ze jak zapali sie kontrolka od wypalania DPF to nalezy jescze przez 10-15min jezdzic! Mozna taki proces przerwac raz albo dwa razy, ale przy kolejnym po prostu DPF sie zapcha w takim stopniu, ze regeneracja staje sie niebezpieczna i jedyna opcja to wymiana lub usuniecie, a wiadomo jaki jest koszt nowego DPF.
    Co do rodzaju paliwa to dla aut z DPF zalecany jest zwykly diesel (nie zaden Verva/V-power) z racji, ze wzbogacacze zwiekszaja temperature spalania.
    Tez nie lubie rozwiazan typowo eko (DPF, czy EGR), ale co zrobic... Jedyny plus filtra DPF to, ze auto nie kopci

    Wyzszy moment jest przydatny wlasnie do wyprzedzania (a nie do sprintow spod swiatel), zatem na trase jak znalazl. Bez redukcji spokojnie wyprzedzasz jakis samochod, a auto ladnie ciagnie od dolu. W benzynie, zeby to osiagnac musisz redukowac (nie dotyczy turbo benzyny). Po za tym diesel ma krotsze biegi i w miescie musisz czesciej je zmieniac.
    Donwsizing mysle jest spowodowany calym tym eko-gownem, inaczej mielibysmy nadal fajne V6, V8 n/a. Kolejne srubujace euro normy wymuszaja na producentach stosowanie nowych rozwiazan - turbo, biturbo, triturbo, zeby tylko obnizyc emisje spalin... One nie sa wcale oszczedniejsze w miescie, albo przy szybszej jezdzie (kolejny "urban legend" , no i dochodzi awaryjnosc tych wszsytkich wynalazkow...

    Co do tras i downsizingu, to zgoda jesli predkosc max 100km/h. Ale powyzej to juz diesel ma zdecydowanie przewage nad kazda turbobenzyna. Mowie to z wlasnego doswiadczenia, bo przy kupnie auta testowalem zarowno turbobenzyny, jak i diesle.
    Ostatnio edytowane przez bartas82 ; 13-08-2012 o 10:43
    Pozdro,
    Bartas

  4. #104
    Użytkownik Pasjonat Avatar @sdero
    Dołączył
    02 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    RAV4 / Ducati Diavel Carbon
    Postów
    3,133

    Domyślnie

    Cytat Napisał bartas82 Zobacz post
    Pozwole sie nie zgodzic z Toba

    DPF: Jakie niszczace skutki ma miasto? Krotsze trasy powoduja, ze silnik nie zdazy sie nagrzac (wiadomo, ze dieslom zajmuje to duzo wiecej czasu), a wiec nie osiagnie optymalnej sprawnosci, spalanie bedzie mialo wieksze,
    Widzisz, tutaj też jest zaszłość z z czasów kiedy to diesel grzał się przez 20 km. Obecnie i w twoim samochodzie jest system dogrzewający. wymiennik ciepła między spalinami i płynem chłodzącym. Masz go na rurze do EGR-a. To pozwala na nagrzanie silnika w porównywalnym czasie jak benzyniaka. Ja tez podchodziłem do tematu w ten sposób, że diesel więc sie dłużej grzeje do chwili gdy w moim domu nie pokazała się druga taka sama Alicja. Ona w zimie optimum temperatury uzyskiwała dosłownie w mgnieniu oka. Mój syn nawet określił, że grzej się lepiej niż jego poprzedni benzyniak. Przeprowadziłem kilka testów i okazało się, że to sprawa termostatu. Układ dogrzewający diałał poprawnie ale termostat pozornie dobry faktycznie zaniżał temperaturę regulacji. Nie regulował 88 stopni ale około 74-78. Obecnie obie grzeją tak samo. Dystans na jakim następuje nagrzanie jest może o 1 km dłuższy niż benzyniaka. ale o tym już tu na forum pisałem...
    To więc tyczy się starych konstrukcji. Obecny czas nagrzewania silników jest porównywalny.

    Cytat Napisał bartas82 Zobacz post
    dalej wypalanie DPF zajmuje okreslony czas, natomiast jesli robisz krotkie trasy w miescie (do sklepu, do pracy) to proces wypalania sie nie ukonczy. Np. w Oplu Insignia w instrukcji jest tekst, ze jak zapali sie kontrolka od wypalania DPF to nalezy jescze przez 10-15min jezdzic! Mozna taki proces przerwac raz albo dwa razy, ale przy kolejnym po prostu DPF sie zapcha w takim stopniu, ze regeneracja staje sie niebezpieczna i jedyna opcja to wymiana lub usuniecie, a wiadomo jaki jest koszt nowego DPF.
    No tak, tu masz rację. Niestety DPF to upierdliwa sprawa DPF.

    Cytat Napisał bartas82 Zobacz post
    Wyzszy moment jest przydatny wlasnie do wyprzedzania (a nie do sprintow spod swiatel),
    Oj, nie. To moment obrotowy pozwala na szybsze zebranie się spod świateł. Co chyba jest logiczne. Natomiast moc to prędkość. Moc, to właściwie wartość czysto wyliczeniowa. Nie chce tutaj przynudzać wzorami i definicjami ale to moment obrotowy razy droga kontowa mamy pracę, a moment razy prędkość kątowa mamy moc. Natomiast sam moment to iloczyn ramienia i wartości _siły_ z jaką działamy. Moc więc określa nam prędkość maksymalną. Dla tego też bodajże Fordy Escord RS startujące w WRC, miały bodajże w dolnym zakresie tylko 24KM.
    Organoleptycznie mogę to przedstawić jeśli podjedziesz do mnie. Porównamy na tym samym "żywym organizmie" mapy z różnymi wartościami maksymalnego momentu obrotowego.

    Cytat Napisał bartas82 Zobacz post
    zatem na trase jak znalazl. Bez redukcji spokojnie wyprzedzasz jakis samochod, a auto ladnie ciagnie od dolu. W benzynie, zeby to osiagnac musisz redukowac (nie dotyczy turbo benzyny). Po za tym diesel ma krotsze biegi i w miescie musisz czesciej je zmieniac.
    Hm... to akurat zależy od konstrukcji skrzyni. Ta natomiast ma za zadanie utrzymywać w miarę jednolite wartości mocy i momentu. Więc z tym jest różnie i nie generalizowałbym w tym przypadku. Mogę zdecydowanie wskazać samochody PB, które w swoim życiu posiadałem, a które mają znacznie krótsze przełożenia niż obecna Alfa. Porównaj to dokładnie, bo gro przypadków to po prostu złudne wrażenie wynikające z tego, że diesle mające większy moment obrotowy maja dłuższe biegi wyższe. Co za tym idzie złudnie wydają się nieproporcjonalnie krótsze biegi niższe. A niższy zakres obrotów użytecznych też robi swoje. Poważnie piszę - sprawdź to sobie nie sugerując się obrotomierzem. Bo to tylko cyferki, a faktyczny zakres użytkowy obrotów jest zbliżony. Uprzedzę - oczywiście są wyjątki I to w dwie strony.

    Cytat Napisał bartas82 Zobacz post
    Donwsizing mysle jest spowodowany calym tym eko-gownem, inaczej mielibysmy nadal fajne V6, V8 n/a. Kolejne srubujace euro normy wymuszaja na producentach stosowanie nowych rozwiazan - turbo, biturbo, triturbo, zeby tylko obnizyc emisje spalin... One nie sa wcale oszczedniejsze w miescie, albo przy szybszej jezdzie (kolejny "urban legend" , no i dochodzi awaryjnosc tych wszsytkich wynalazkow...
    No oczywiście, że to eko-góno (przewiduje się ich pracę na 160kkm !). Ale tu widać sprawność silników i niedoskonałości silnika PB między innymi w ruchu miejskim. Duże zużycie paliwa przez małą sprawność, wysoko osiągany moment obrotowy itd. A to wcale nie przysparza im argumentów do bycia "mieszczuchem". Dieslowi wystarczyło rozwiązać system dogrzewania. ... i spieprzyć sprawę DPF-em Dowsizing jest oszczędniejszy w mieście w porównaniu do zwykłego PB o tych samych parametrach. Nie wiele ale jednak. Zwiększenie momentu jest tak naprawdę skutkiem najprostszego sposobu poniesienia jego sprawności, czyli zastosowaniem turbodoładowania.
    Tylko tu się pojawia problem turbin w silnikach benzynowych. Ale to inna bajka.

    Cytat Napisał bartas82 Zobacz post
    Co do tras i downsizingu, to zgoda jesli predkosc max 100km/h. Ale powyzej to juz diesel ma zdecydowanie przewage nad kazda turbobenzyna. Mowie to z wlasnego doswiadczenia, bo przy kupnie auta testowalem zarowno turbobenzyny, jak i diesle.
    Tak, diesel jest lepszy i w trasie,a nowsze konstrukcje i w mieście. Taka prawda.
    Ja testowałem, będąc po złym doświadczeniu TDI A6 (tfu !) Mimo wszystko wybrałem diesla. Na szczęście jestem niedowiarkiem i lubię sprawdzić sam zamiast ufać jak już pisałem famie i urban legends Czasy się zmieniają ale w naszym społeczeństwie jak się uczepi jakaś fama, to trzeba wiele siły aby się jej oprzeć. Walczyć z famą w głowach osób trzeci mija się z celem To wywołuje tylko niesnaski
    Chip tuning, EGR off , DPF off, SCR off, Lambda off , modyfikacja dawki startowej oraz inne.

    Więcej informacji: www.conmir.pl, lub Fanpage na FACEBOOK
    Trochę o korektach - > Motoblog - wpływ korekt pod obciążeniem
    Trochę o DPF - > Motoblog - co warto wiedzieć o DPF

  5. #105
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar bartas82
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Wlkp.
    Auto
    Giulia, Giulietta
    Postów
    892

    Domyślnie

    Dogrzewanie:
    No niestety z tym dogrzewaniem diesla nie jest tak rozowo - przynajmniej u mnie nie bylo nigdy. Mialem kilka roznych diesli i kazde potrzebowalo sporo czasu, zeby osiagnac optymalna temperature (jedynie w BMW E90 nie wiem kiedy to bylo, bo tam nie ma wskaznika temp nawet Przesiadajac sie do jakielkolwiek benzyny to byla kwestia paru minut, u mnie czasem parenascie nawet.
    Porownujac np. 3.0TDI V6 i 2.0TFSI rzeklbym, ze czas nagrzewania sie silnika jest 2-3 krotnie dluzszy w przypadku diesla. Prawda jest, ze mam dogrzewacz w dieslu, ale z tego co sie orientuje on dziala dopiero gdy temp na zewnatrz <5 stopni. Diesle maja jednak nadal duzo wieksza sprawnosc niz benzyny zatem dluzej sie nagrzewaja.

    Odrywajac zdanie o wyzszym momencie od kontekstu, rzeczywiscie mozna tak wywnioskowac. Chodzilo mi, ze dzieki wyzszemu momentowi przy nizszych obrotach masz wiekszy komfort wyprzedzania, gdyz nie musisz redukowac. Wyobraz sobie taka sytuacje: Jedziesz sobie na trasie, 2k obrotow i chcesz wyprzedzic jakies auto - po prostu wciskasz gaz i wyprzedzasz. W benzynie (n/a) musisz jednak zredukowac w tym momencie, zeby miec wystarczajacy moment/moc.

    Dlugosc biegow:
    Ostatnio porownywalem z kolega A4 3.0TDI (240KM) i 330i (258KM). Przy 210km/h w Audi konczy sie 5-tka, natomiast w BMW dopiero czworka. Ciezko tez bujnac sie do 80-90km/h na dwojce dieslem, gdzie w benzynie to mozliwe (nawet w malym Yarisie Prawda jest, ze dzieki duzemu przedzialowi max momentu (czasem 1500-3000 obrotow) na dluzej starcza bieg, ale jednak benzyna bedzie sie krecic wyzej.

    Jesli to bylo 2.0TDI w A6 to rzeczywiscie tfuu. Polecam 3.0 TDI V6- zdecydowanie lepsze wrazenia
    Pozdro,
    Bartas

  6. #106
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar fkkamil
    Dołączył
    08 2011
    Mieszka w
    Kraków/Dęblin
    Auto
    Alfa Romeo 147 1.9 JTD 115KM Progression
    Postów
    219

    Domyślnie

    Cytat Napisał @sdero Zobacz post
    Oj, nie. To moment obrotowy pozwala na szybsze zebranie się spod świateł. Co chyba jest logiczne.
    Pozwole się wtrącić do dyskusji. To co piszesz to prawda, moc=Vmax, Mobr=przyspieszenie. Ale weź pod uwagę użyteczny zakres obrotów. W dieslu to jedynie 40% całego zakresu bo do 2 prawie nie jedzie a powyżej 4 moment leci na łeb szyję. Poza tym w momencie kiedy poczujesz na dupie ten szczyt na wykresie to tak naprawdę już dawno jesteś poza jego maksymalną wartością. W benzynie wolnossącej korzystasz z 50% obrotów a poza tym poniżej i powyżej zakresu użytkowego nie ma aż takich strat jak w dieslu.
    Po drugie trzeba wziąć pod uwagę turbodziurę. I w tym momencie 100 konna benzyna wolnossąca 1.4 ze stilo na pewno wygrywa z naszym poczciwym JTD 8v bo zanim po zmianie biegu znów napompuje tyle ile trzeba mija w najoptymistyczniejszym razie 0,5s.
    Także matematyka matematyce ale w rzeczywistości spod świateł benzyna o mocy porównywalnej z dieslem zawsze wygra.

  7. #107
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    05 2012
    Mieszka w
    Ciechanowiec
    Auto
    159 1.9 mJTD
    Postów
    98

    Domyślnie

    Cytat Napisał bartas82 Zobacz post

    Dlugosc biegow:
    Ostatnio porownywalem z kolega A4 3.0TDI (240KM) i 330i (258KM). Przy 210km/h w Audi konczy sie 5-tka, natomiast w BMW dopiero czworka. Ciezko tez bujnac sie do 80-90km/h na dwojce dieslem, gdzie w benzynie to mozliwe (nawet w malym Yarisie
    Panie co Pan porównujesz
    WRC zalezy od skrzyni szustka kończy sie od 160 do 220km/h
    a gallardo na 1 pociśnie 100 km/h

    Ogolnie te porównania są ciut z dupy wziete. Jak które świeta są lepsze wielkanoc czy gwiazdka.
    EOT
    Dobranoc

  8. #108
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar bartas82
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Wlkp.
    Auto
    Giulia, Giulietta
    Postów
    892

    Domyślnie

    Porownalem 2 zblizone moca/wiekiem/klasa auta, jeden diesel drugi benzyna. Co tutaj nie pasuje? Przeciez nie pisze, ze w Ferrari jest tak, a w Matizie inaczej.
    Jak chcesz to mozna porownac 1.9JTD z 1.8/2.0TS. Mysle, ze wyjdzie podobnie.
    Ostatnio edytowane przez bartas82 ; 14-08-2012 o 07:42
    Pozdro,
    Bartas

  9. #109
    tomek evo
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał fkkamil Zobacz post
    Pozwole się wtrącić do dyskusji. To co piszesz to prawda, moc=Vmax, Mobr=przyspieszenie. Ale weź pod uwagę użyteczny zakres obrotów. W dieslu to jedynie 40% całego zakresu bo do 2 prawie nie jedzie a powyżej 4 moment leci na łeb szyję. Poza tym w momencie kiedy poczujesz na dupie ten szczyt na wykresie to tak naprawdę już dawno jesteś poza jego maksymalną wartością. W benzynie wolnossącej korzystasz z 50% obrotów a poza tym poniżej i powyżej zakresu użytkowego nie ma aż takich strat jak w dieslu.
    Po drugie trzeba wziąć pod uwagę turbodziurę. I w tym momencie 100 konna benzyna wolnossąca 1.4 ze stilo na pewno wygrywa z naszym poczciwym JTD 8v bo zanim po zmianie biegu znów napompuje tyle ile trzeba mija w najoptymistyczniejszym razie 0,5s.
    Także matematyka matematyce ale w rzeczywistości spod świateł benzyna o mocy porównywalnej z dieslem zawsze wygra.
    Pozwole sobie nie zgodzić się z powyższym. Z własnego doświadczenia wiem, że jest bardzo różnie. Teoretycznie benzyna o tej samej mocy przy sprincie spod świateł powinna być szybsza (zakładając identyczną budę) jednak dużo zależy od charakterystyki silnika i doboru przełożeń. Jak ktos potrafi jeżdzić i zmieniać biegi to w dieslu nie czeka nawet ułamka sekundy (nie mówiąć o 0,5 s) az turbina napompuje bo trzyma cisnienie non stop - jak jest odpowiednia moc to po zmianie biegów powinien być "kop w plecy". W benzynie wolnossacej często trzeba krecić silnik praktycznie do odcinki na 1 i 2 biegu, zeby po zmianie obroty nie spadły zbyt nisko a i tak czasmi w przypadku zbyt waskiego i wysoko ustawionego zakresu obrotów, w których silnik pokazuje prawdziwy potencjał można nie trafic z obrotami po zmiani biegów. Diesel nie stoi więc na z góry przegranej pozycji. Przy dobrym kierowcy może zdarzyć sie, że początkowo odjedzie benzynie i choc bęzyna będzie nadrabiać i do 100 dojdzie szybciej to na danym dystanie nie dogoni klekota.

    Druga sprawa to zakres użytecznych obrotów. Skąd to 40%? Na podstawie swojego doswiadczenia przedstawie to tak. Po pierwsze do 1000 obrotów się nie jeżdzi więć obroty liczymy od 1000 w górę. W przypadku typowej beznyny wolnossacej 16v zakres obrotów wynosi od 1000 - 6500 czyli 5500 obr to 100% W przypadku diesla obrMoty to 1000 - 4500 czyli 3500 obr to 100%. Na podstawie wlasnego doswiadczenia z co najmniej kilkunastoma silnikami benzynowymi i diesla mogę stwierdzić że : benzyna dobrze ciągnie w zakresie 3000-6500 czyli 3500 obr tj. 64%, benzyna bardzo dobrze ciagnie w zakresie 4000-6000 czyli 2000 obr tj. 36%. diesel dobrze ciagnie w zakresie 1800-4200 czyli 2400 obr tj. 69%, diesel bardzo dobrze ciagnie w zakresie 2400 - 3800 czyli 1400 obr czyli 40%. Wg. tych wyliczeń (z którymi nie każdy musi się zgodzic) wynika, że zakres procentowy użytecznych obrotów jest w dieslu i benzynie zblizony z lekim wskazaniem na diesla. Inna kwestia to zestopniowanie skrzyni i zwiazane z tym użyteczne zakresy prędkosci na poszczególnych biegach. Zakładając moce ok. 100-150 km i skrzynie 5 biegowe na 5 biegu silnik benzynowy osiagnie przy przędkosci ok. 90 km/h ok 2700 obr a silnik diesla ok. 1900 obr. W wiekszosci wolnossacych silników benzynowych o mocach 100-150 KM obroty te nie wystarczą do dynamicznego przyspieszenia i wyprzedzenia natomiast w większosci diesli o tych mocach sa to obroty wystarczające. Zestopniowanie skrzyn biegów i charakterystyka silników powoduje, że w przedziale predkosci 80 -120 km/h (czyli najczęstrzy zakres pozamiejski) do dynamicznego przyspieszenia w benzynie będziemy potrzebowali 4 lub nawet 3 biegu podczas gdy w dieslu w wiekszości przypadków wystarczy 5 bieg, ewentualnie 4. Z mojego doświadczenia wynika, że zakres użyteczny wyższych biegów w dieslu jest lepszy niż w benzynie. Moge podać przyklad z życia. Aby utrzyma ć się za przyspieszającym od 100 km/h na 5 biegu leonem tdi 150 km kierowca alfy 2.0 ts 150 km musiał używać 3, 4 i 5 biegu podczas gdy kierowca leona jechał cały czas na 5. Focus 2 1.6 100 km benzyna, żeby utrzymać się w naprawde szybko pokonywanej trasie za identycznym focusem 1.8 tdci 115 km musiał być bardzo często kręcony w zakresie 5-6,5 tys a i tak nie dawał rady momentami (spod swiateł lanie kilka długosci do 120 km/h) ale tu przewaga 15 km mocy po stronie diesla. Mam lub miałem min. następujace silniki w swoich autach :
    2.0 TS 16 V 150 KM, 1.9 TDI 150 KM, 1.8 T 150 KM, 1.9 JTD mj 150 KM więc mam porównanie i wiem o czym pisze. Poczucie mocy w szerokim zakresie obrotów lepsze jest w dieslu niz w benzynie (przynajmniej wolnossacej lub soft turbo). A za seryjnym więc teoretycznie 150 konnym 1.9 tdi dym z rury wąchała nawet nie jedna V6 w okolicach 200 km. Spod swiateł radze ustawic się z 130 konna ibiza po samym programie. Ciężko jest znaleźć oske ponizej 200 km, która bezproblemowo objedzie tego małego klekota (przynajmiej tak do 130-140)

  10. #110
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar fkkamil
    Dołączył
    08 2011
    Mieszka w
    Kraków/Dęblin
    Auto
    Alfa Romeo 147 1.9 JTD 115KM Progression
    Postów
    219

    Domyślnie

    Ze startem spod świateł nie mogę do końca się zgodzić. Klekota na pierwszym biegu rozpędzisz do 40-45 bo nie będziesz kręcić do 5tys bo to bezsensowne, szybko zapinasz 2 i rozpędzasz do 80 i musisz wsadzić 3. Benzyna w tym czasie na 1 do ok 65, na 2 do ok 100. I tutaj diesel ma dużą stratę zwiazaną z czasem potrzebnym na zmianę biegu.
    Odnośnie elastyczności na prędkościach podróżnych (czyli tak jak mówiłeś 80-120) masz oczywiście rację. Moj 110tdi pod górkę robił Xsare Pb 140..a buda Xsary lżejsza niż a3.
    Odnośnie całej reszty zgadzam się z tym co napisałeś.

    P.S. Przypomniał mi się argument potwierdzający przewagę diesla: WTCC i Leon TDI.

Podobne wątki

  1. Czy Diesle tez są mocno awaryjne ?
    Utworzone przez vrs2010 w dziale Porady przy zakupie
    Odpowiedzi: 58
    Ostatni post / autor: 19-11-2013, 17:41
  2. [159] Małe przebiegi
    Utworzone przez karolek w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 34
    Ostatni post / autor: 17-08-2012, 13:29

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory