piloty alarmu przestały działać
wczoraj zamknąłem auto a kiedy wróciłem i chciałem je otworzyć alarm ni wyłączył się a drzwi nie otworzyły się za pomocą pilota. Po oględzinach pilota zaobserwowałem że dioda na kluczyku nie świeci się po naciśnięciu przycisku. Pomyślałem - padły baterie - udałem się do iosku itd . po wymianie baterii to samo ... Pomyślałem że padł kluczyk.
Na miejsce rzyjechała żona i przywiozła mi drugi kluczyk ... ztem zadowolony wciskam przycisk i .... lipa ... dioda na kluczyku się zaświeca ... tzn z pewnym ok 2s opóźnieniem ale jednak kluczyk sam w sobie działa. kilka ponownych wciśnięć i bez rezultatu.
Zatem wsiadam do auta po otwarciu drzwi z zamka - oczywiście włącza się alarm wkładam kluczyk do stacyjki przekręcam zapłon alarm dezaktywuje się. Czyli ok.
w domu zacząłem dumać i kombinować i o dziwo patrzę na drugi luczyk dioda w nim nie działa ... sprawdzam bezpieczniki wszystko ok . po włożeniu kluczyka do stacyjki dioda na kluczyku miga 4 razy. wyjmuje kluczyk dioda działa ale znowu z pewnym opóźnieniem
na to chwilę w obydwu kluczykach baterie sprawne a centralka i alarm nie działają kluczyki nie emitują sygnałów świetlnych diodą.
jest możliwe że kluczyki się samoistnie wykodowały z systemu ? jak je teraz wkodować ? czy tylko aso ? czy jakieś sposoby są ? pomóżcie