napisz, jak możesz, jak się w ogóle zabrać za rozbebeszenie... Ja się szybko poddałem![]()
napisz, jak możesz, jak się w ogóle zabrać za rozbebeszenie... Ja się szybko poddałem![]()
a ja nawet nie zwrocilem uwagi na to ze on sie zamyka na kluczykco prawda mam alfe od miesiaca
a nie jest czasem tak ze nie da sie otworzyc klapki jak jest zamkniety samochod tak jak w volgswagenach? przynajmniej moi rodzice i moj brat tak maja w swoich golfach i bylem przekonany ze tak jest w kazdym aucie. Sprawdze jutro
![]()
Witam żeby rozebrać korek musicie:
1:Wyciągnąć go z auta
2atrząc na jego część która normalnie znajduje się we wlewie widzimy zatrzaski dookoła kilka z nich zaznaczyłem czerwoną strzałką. Należy podważyć jeden z nich i nie wyciągając śrubokręta ale jechać nim dookoła i podważać kolejne
3:Korek powinien nam się rozpołowić i wyglądać mniej więcej tak jak poniżej
4:Wyciągamy zabezpieczenie (1) z tego białego plastiku coś co jest oznaczone na zdjęciu jako 2 powinno nam się lekko odgiąć i wtedy wyciągniemy ten drucik
5:Gdy wyciągniemy to zabezpieczenie to ciągniemy cały ten biały plastik i nam wszystko powinno się rozejść jak niżej
6:Gdy wyciągniemy ten biały plastik widzimy na jego końcu zapadkę dzięki której możemy/nie możemy odkręcić korek (u mnie jak widać jest pęknięty)
7:Jeżeli chcemy wyciągnąć wkładkę należy ją po prostu wypchnąć uważając aby nic nie zgubić
POZDRAWIAM.
Co prawda nie mam tego problemu, ale nie wiadomo co kiedy się przyda... proponuję grzecznie o wydzielenie posta i umieszczenie w dziale "zrób to sam"![]()
Bardzo dziękuję za instrukcję rozbierania korka...
U mnie okazało się, że mam wyłamany bolec na wkładce zamka... Teoretycznie wystarczy kupić samą wkładkę. Tylko nie wiem, czy te wkładki od drzwi mają podobną konstrukcję jak ta w korku (chodzi o ten bolczyk umieszczony mimośrodowo...). Będę usiał sprawdzić.
Dawno nie odświeżany temat, ale podepne sie, bo i mnie ta awaria korka dotkneła.
Też mi się ułamała ta zapadka plastikowa. Czy ktoś z Alfaholików próbował to jakoś naprawic czy pozostaje kupno nowego lub używanego i "przeszczep" zapadki?
Ja sie zastanawiam nad przełozeniem z używki, choc boje sie ze to tez długo nie wytrzyma skoro to taki sam plastik. Wydaje mi się ze powodem tej usterki jest zbyt mocna ta spręzynka i kiedy korek jest zamknięty to ona jest stale napręzona.
Jak rozwiązaliście problem?
To jest dość popularna usterka. U mnie w 147 jest ta zapadka pęknięta, u mojej mamy w VW Lupo też jest dokładnie taka sama zapadka pęknięta. Klejenie raczej nie ma sensu a wymiana na inną używkę pewnie z czasem awaria się powtórzy. Ja zastanawiam się nad dorobieniem takiego elementu z kawałka aluminium. Ten metal jest w miarę miękki i łatwy w obróbce a o wiele trwalszy od plastiku. Jak dorobię taki element to napiszę jak to się sprawuje.
Próbowałem nawet ten plastik wzmacniać, zmieniać sprężynę ostatecznie miałem pomysł wykonać to z kawałka miedzi ale dałem sobie spokój. Za nie wiele kupisz używany korek a zawsze można skoczyć do serwisu i zapytać się o nowy myślę że nie będą to potężne pieniądze a wkładkę można przełożyć![]()
''...a my lubimy jak pachnie lubimy ją czuć, my lubimy wąchać etyliny smród...''
Miałem dokładnie ten sam problem. Rozwiązanie jego kosztowało mnie całe 4zł, tyle koleś chciał na szrocie za korek wlewu paliwa od seicento. Rozbierasz korek od seicento i przekładasz zapadkę do swojego alfy lub zamieniasz wkładkę zamka w korku od seicento, ale wtedy nie masz rynienki do opaski która trzyma korek jak odkręcisz go. W ASO chcieli 70zł za korek + 20 za robociznę i przełożenie wkładki.
Ostatnio edytowane przez Fezz ; 06-09-2013 o 20:14
Witam. Trochę odgrzewam kotleta ale ja też nie mogę zamknąć korka. Też myślałem ze będzie ten ułamany plastik ale okazało się że wszystko jest całe. Nie wiem już o co chodzi ale zauważyłem ze klucz mogę wyciągnać z zamka tylko w pozycji zamkniętej. U was też tak jest?