Nie wiem jak to możliwe ale odkręciło mi się w czasie jazdy koło pasowe (a dokładniej nakrętka, która je trzyma). Rolki rozrządu (te co są na wale) przesunęły się do przodu i jedna z nich wypadła z wpustu. Druga została na swoim miejscu ale też jej dużo nie brakowało aby wypaść. I moje pytanie brzmi jak to możliwe?!! Koło pasowe dokręcał (a możę nie?) mechanik w warsztacie. I to nie w jakimś amatorskim ale w autoryzowanym serwisie! Jednym słowem ręce mi opadają bo samochodem się cieszyłem dosłownie 2 dni. Czy mogę z reklamacją do niego iść?, Rozumiem że połowa silnika jest teraz do remontu? Czy oprócz zaworów będzie trzeba coś jeszcze wymienić?