Ja też wymieniałem gumy i było dobrze przez około 1000km. Potem stuki wróciły.
Założyłem nowy stabilizator i jest OK. W ogóle to po wymianie całego drążka auto znacznie lepiej się zaczęło prowadzić i nie sądziłem że to ma takie znaczenie.
Ja też wymieniałem gumy i było dobrze przez około 1000km. Potem stuki wróciły.
Założyłem nowy stabilizator i jest OK. W ogóle to po wymianie całego drążka auto znacznie lepiej się zaczęło prowadzić i nie sądziłem że to ma takie znaczenie.
Praca stabilizatora ma bardzo duże znaczenie dla prowadzenia się samochodu. Nie należy bagatelizować stanu gum na nim. Ja przeciwnikiem poliuretanu nie jestem, mało tego po własnych doświadczeniach polecam.
A orientujecie się może czy te wybite gumy mogą też powodować taki też w Alfach czasem specyficzny dźwięk naprężonego metalu?
Pytam ponieważ, od jakiegoś czasu właśnie jak wjadę w taki uskok/dziurę w asfalcie to właśnie czasem taki dźwięk się wydobywa ;/
u mnie bylo to denerwujace stukanie na niewielkich nierownosciach i koleinach
Stukanie to swoją drogą..
U mnie było stukanie przy każdej nierówności. Auto prowadziło się "nerwowo". Drążek musiał być zbyt wytarty bo wymiana samych gum nie rozwiązała problemu. Dopiero po wymienię całego drążka przestało się tłuc. Wcześniej wymieniłem wszystkie wahacze i łączniki. Teraz jest miodzio choć nie idealnie bo jak pada deszcz to czasami trzeszy wahacz.
Wysyłane z mojego MB860 za pomocą Tapatalk 2
A jakie koszty całego stabilizatora?
a nie lepiej zmierzyc![]()