a 169 to nie Gulia????
a 169 to nie Gulia????
Diva przecież ultrasportowa była...
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
Ja słyszałem, że 169 ma się nazywac Alfetta. Ale ten wóz to już niemal mitologia.
Giulia póki co nie ma nadanego kształtu, także ciężko rokowac co to w ogóle będzie.
A jak pisałem w innym wątku o Pentastarze V6 (ma 3.6 l pojemności - choć mają być ponoć wersje 3.0 i 3.3) z biturbo i Q4 to mnie lekko wyśmiano
W Giulii nie mogą zakończyć na 1750 TBi, bo to by była porażka - już nawet Julka jest w tyle np. do 135ti, bo z S3 jeszcze da się porównaćA Julia GTA/QV/TI (niepotrzebne skreślić) będzie startować w kategorii z M3, C63 AMG i RS4
Więc ta Chryslerowska V6 będzie pilnie potrzebna
![]()
Moja ex - teraz u kolegi "szybka"...
Czemu BartekMan tak pesymistycznie nastawiony jesteś do tego wszystkiego?Masz jakieś dane skoro mówisz, że sprzedaż kuleje? Ja myślę, że Giulietta odniesie sukces. Nawet rozmawiając z ludźmi (nie alfistami) to dowiaduję się, że Julka im się podoba. Ale wiadomo to nie oznacza od razu radykalnego wzrostu sprzedaży ponieważ akurat tych osób nie stać na auto z salonu. Wyśmiewane przez niektórych tutaj MiTo odniosło sukces sprzedażowy. Po 2 latach od produkcji w mojej okolicy mogę się naliczyć ponad 10 sztuk. Poczekajmy na podobny okres produkcji Giulietty żeby ocenić czy się sprzedaje.
Dlaczego miałoby nie być Giuli? Jest ona zapisane w planie grupy FAG i ma się pojawić w 2012 r.
Wyliczanie na podstawie Twoich sondaży to żadne wyliczenia sprzedażyIdąc Twoim tokiem myślenia to ja widziałem na żywo jedną Astre ale i też jedną Julkę. Wniosek, że Giulietta lepiej się sprzedaje niż dłużej na rynku Astra
Takie wnioski prowadzą do nikąd. Poczekajmy lepiej na oficjalne dane. W tej chwili Giulia ma opracowywana bryłę i w przyszłym roku ma ona ujrzeć światło dzienne.
Słabe silniki w Julce są przeznaczone dla osób które chcą mieć stylowe auto ale nie potrzebują osiągów, a co za tym idzie chcą mieć tańsze auto. Zobacz gdyby nie ten silnik 120KM to jednak Giulietta zaczynała by swoją ofertę od trochę droższego silnika 170KM. Jeśli ktoś chce mocniejszą jednostkę to ją wybierze. Problem Alfy jest w tym, że brak do niej w pewnym sensie zaufania. W społeczeństwie dalej utarte są pewne stereotypy na temat Alfy i jej nawet nie biorą pod uwagę jeśli chcą kupić auto. MiTo mówisz dla kobiet?Ja osobiście znam 2 facetów co mają MiTo
Jest to po prostu segment małych samochodów nie koniecznie adresowany tylko dla kobiet.
A ja uważam że sprzedaż julki ma szansę przegonić mito. Mito to zabawka, (tańszych samochodów w segmencie B jest sporo) - dobre na drugi samochód ale nie podstawowy w rodzinie. Julka tej wady już nie ma, jest "dorosłym" kompaktem i zapewnia może nie najwyższą ale niezłą funkcjonalność. Choć może wydawać sie droga w stosunku do fiata czy koreańców to na rynku europejskim jest atrakcyjna cenowo. Zdaje się że najchetniej są kupowane kompakty o mocy ok 100KM więc uturbione 120 KM jest aż nadto. Porównywalna (choć na mniej nowoczesnej płycie, bez kilku bajerów jakie są w alfie, z gorszymi osiągami ) astra w wersji enjoy ze 120 konną turbo benzyną kosztuje trochę ponad 70 tys czyli nieco więcej. Auris z 1,6 N/A -69900. Focus nie ma odpowiednika z podobnymsilnikiem a wersja Titanium ze 145 KM N/A to 74 tys. Nieco tańsza jest meganka z 1,4 TB 130 KM 69300. Pozostawiając kwestię estetyki (bo temat już był wałkowany) problemem jest wizerunek marki z przed ponad 10 lat który nadal tkwi w głowach i to że człowiek lubi to co sprawdzone. Więc posiadacze Renówek, Opli, Toyot itp jeśli do tej pory nie trafili na kiepski egz. to innej marki w wiekszości szukać nie będą mimo że auto obiektywnie jest niezłe. Ale to wcale nie jest powód do zmartwień-niech sprzedaje się tylko tyle żeby AR przetrwała i mogła się choć trochę rozwijać. Przykre to bedzie wtedy gdy AR zaczną kupować firmy do floty.