Ehh... no szczerze nie szykowało się więcej osób, ale chciałem być, byśmy się przy najmniej poznali i wymyślili jak tu zmobilizować większą cześć forumowej ekipy z okolic.
Ehh... no szczerze nie szykowało się więcej osób, ale chciałem być, byśmy się przy najmniej poznali i wymyślili jak tu zmobilizować większą cześć forumowej ekipy z okolic.
Wiesz teraz jest okres wakacyjny, ale może ustalmy jakiś konkretny termin i zaczniemy się wpisywać kto będzie chętny z okolicy wpaść pogadać może jakiegoś grilla zrobić ! Majster coś nam ostatnio zamilkłPozdro
Krzysiek
Alfa Romeo 156
2.4 20V JTD 175 km
a ja nawet o tym nie wiedzialem bo nie mialen neta przez jakis czas, a jak sie dowiedzialem to bylem jzu u tesciow![]()
Zamilkłem bo sie lekko wkurzyłem w sobote w nocy. Zaliczyłem dziure, ale mysle sobie co tam, nie pierwsza i nie ostatnia, troche mi sie spieszyło i nie dało już rady przychamowac, a nawet sie nie wydawało że taka głęboka może byc. Jak wpadłem to myslałem że urwałem koło, ale sie zatrzymałem patrze opona cała felga wygląda na prostą, to jade dalej, do domu może ze 2km nic nie było słychac, radio mi jeszcze grało.
Rano wyjerzdzam z garazu niby nic jade sobie normalnie pełen luz nagle przejerzdzając po nie równosciach (na prostej i równej ok) jak zaczło napier....ac w prawym tylnim kole myślełem że mi odpadnie.... co zrobiłem zawróciłem, do garażu i na kanał, zdejmuje koło, patrze amor krzywy!!! o kilka milimetrów ciezko do zobaczenia, poduszka amora wybita.... no i cóż już nigdzie nie pojechałem, wkurw....ny na maxa, zamawiam zaraz amory, najszybsza wysyłka kurierem, jutro wymiana.
No i tym sposobem jestem prawie 700zł w plecy, auto rozebrane, zwiecha wywalona z auta i czeka na amory.
A co do spotkanka, można by to ogłosic termin i miejsce (oraz jakis awaryjny termin na wypadek nie pogody, lub miejsce) z np. dwutygodniowym wyprzedzeniem i dac gdzies ogłoszenie oraz liste chetnych, aby tych ludzi jakos zmobilizowac! Zobacz że ja już dośc dawno to próbowałem zrobic, ale w tedy jakos nie było odzewu, teraz widac że cos zaczyna sie dziac.
nie byla to dziura na marklowickiej? mi tez zaczelo cos pukac w zawieszeniu po wjechaniu w ta dziure;p
Nie to dziura u nas na rozkopanej drodze bez oznaczen...
Ale amory już są, czakają na wymiane, zaraz sie za to biore, jak ktos chce stare to moge oddacale nie wiem po co...
To dajcie znac, czy jeszcze w sierpniu damy rade sie zebrac, póki jest jeszcze w miare ciepłoOczywiscie im wiecej ludzi tym lepiej. Mysle, że pierwsze spotkanko można zrobic tzw. zapoznawcze (zjechac sie pogadac, pooglądac belle, wymienic doswiadczeniami i takie tam podobne), a drugie juz bardziej huczne...
dajcie znac co i jak![]()
To nie ma więcej co gadać tylko trzeba ustalać szczegółyNiech się określą wszyscy którzy chcą się spotkać, potem termin ( proponuje weekend bo pewnie większość pracuje ) i miejsce - oczywiście jeszcze w sierpniu
Ja się zapisuje jako pierwsza oficjalna babeczka
![]()