Syfon jeszcze nie wiadomo co jest przyczyna a juz jezdzisz po koledze... jesli cisnie przez pierscienie to glowica nie ma nic do tego.
Jak to nie ma nic do tego?
Przecież on nie wie, czy ma prostą głowicę, jaką ma kompresję. On nic nie wie. Robi całkiem na oko.
I teraz zamiast diagnozy znowu zaczynają się zgadywanki co jest nie tak bo wszystko było robione na oko.
I jeszcze świetny pomysł żeby sobie jeszcze samemu wymienić na pałę pierścienie. Na pewno będzie lepiej.
Znowu bez pomiarów.
Zapuść mi artur maila do siebie to ci wyśle manula do TSów i sobie tolerancje itp posprawdzasz,ładnie wg tabelek z rysunkami co do zaworów,popychaczy,krzywizny głowicy itd
O.K.
Skoro wiecie lepiej. Ja nie mam zamiaru po nikim jechać. Po co mi to. Tylko chciałbym, żeby podobne przypadki były ostrzeżeniem dla innych biorących się za remont silnika na oko.
ja mam ten ,, garb'' że sporo podstawówki i całe liceum spędziłem w ramach hobby w warsztacie samochodowym, gdzie składałem sobie stare motocykle. A jest to warsztat gdzie robi się REMONT SILNIKÓW a nie pseudo remont. Gdzie pracuje tylko ojciec z synem. Żadnych uczniów. Wszystko firmują swoim nazwiskiem.
I widziałem jak się odlewa i toczy tłoki do starych silników do których już nie można niczego dokupić.
I wiem jak ważne jest czy tłok jest 3 czy 10 setek pod zerem. I w jakim silniku.
A tu widzę wypowiedź:
zmienię sobie pierścienie bo jak nacisnąłem palcem to tłok się trochę telepał na boki.
I strasznie mnie telepie i nie potrafię przejść obojetnie obok przypadku gdy ktoś remontuje silnik na oko.
Ostatnio edytowane przez syfon ; 04-04-2013 o 14:11
Syfon, nie, że się czepiam, ale zrób coś sam w swoim Alfa Romeo!! Wymień samodzielnie rozrząd, załóż klimatyzację w Alfie bez klimatyzacji, zrób elektryczne tylne szyny, załóż własnoręcznie autoalarm itp.
Płaszczyznę głowicy sprawdzałem i była prosta i nie ważne jakim sposobem czy też sposobami bo każdy sposób jest dobry jeśli prowadzi do tego samego celu.!!!
Sprawdziłem po przyjeździe z Torunia przewody odmy i o to rezultaty. Wszystko czyste a na denkach dwóch butelek skroplona para wodna i zero oleju.
![]()
Filmik może i marny jakościowo bo robiony komórką Alcatel. Tak wygladają spaliny po przejechaniu 50-ciu kilometrów
http://www.youtube.com/watch?v=7FiHz5qOSoM
Oleju nie bierze, płynu chłodniczego nie ubywa. Sprawdzam płyny kilka razy dziennie dla spokojności! Sprawdzam nawet wodę wydobywającą się z tłumika na oznaki słodkości po przez zapach czy też smak i nie jest słodka.
To że się tłoki telepią na boki to nic nie znaczy,w mailu dostaniesz sporo informacji pozwalających na ocene stanu zużycia co pozwoli wyciągnąć odpowiednie kroki do napraw
Jak sprawdzałeś skoro teraz piszesz, że błędem było że nie splanowałes głowicy!!!
To była prosta czy krzywa?! Jak prosta to po chcesz planować?
Jedno wyklucza drugie.
- - - Updated - - -
O to właśnie chodzi.
W każdym silniku się lekko na boki ruszają. Nawet w nowym bez przebiegu.
Tłok najbardziej się nagrzewa podczas pracy na górze, do tego jest tam najgrubszy. Więc jego denko się najbardziej podczas pracy rozszerza m.in, na boki( w górę zresztą też, co trzeba wziąć pod uwagę czasami przy planowaniu głowicy) i tłok bez takiego luzu od razu by się zatarł.