W lutym tego roku oglądałem taką 8v, 2008r, nie tak bogato wyposażoną,super utrzymaną, taxa po godzinach w małym mieście i gość nie chciał oddać za mniej niż 33 kPLN. Kolor czekolada.
Cena wyjściowa oczywiście była wyższa. Stwierdził że jak nie sprzeda za tą kase to nie sprzeda w ogóle i będzie jeździł do zajechania albo "trupo-stanu". Dlaczego? Bo "chciałby zmienić ale w życiu za mniejszą kasę nie odda takiego samochodu". (plus dla 159))) ) Naprawy miał udokumentowane. Oglądając faktycznie widać było co i kiedy do roboty, co świeże a co nie. Fakt, było wtedy gdzie i kim oglądać.