Ten 2.2 diesel w moim odczuciu, rozgrzewa się przeciętnie jak na diesla. Ale on jest fabrycznie docieplony matami i do tego miska olejowa też jest docieplona z zewnątrz.
Ten 2.2 diesel w moim odczuciu, rozgrzewa się przeciętnie jak na diesla. Ale on jest fabrycznie docieplony matami i do tego miska olejowa też jest docieplona z zewnątrz.
Niby 2.0 benzyny BMW, Mercedesa czy VW są gorsze od Alfy? Każde z tych silników są bardzo dobre z jedna różnicą: Alfa pali duuuużo więcej od konkurencji. Na forum z żadnej z tych Marek wątek o spalaniu nie ma tylu stron To Was boli, bo 15 litrów to miałem ostatnio średnio w 4.4 v8 530KM Bmw 850i, która miażdży Veloce osiągami, dźwiękiem itd.
Amen.
2.0 280 KM w Stelvio zmieści się w 12 l jeżdżąc po Warszawie? Nie mówię tu o wpychaniu się w największe korki w godzinach szczytu, raczej o standardowej, miejskiej jeździe od świateł do świateł, piesi etc.
Nie przypominam sobie, by ktoś pisał tu, że są gorsze, z pewnością nie w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi. Spalanie to wypadkowa tak wielu czynników zależnych od kierowcy, że to niemiarodajne. I nie widzę, żeby coś kogoś bolało, użytkownicy wymieniają się uwagami, z reguły życzliwymi. A tak w ogóle to po co tu zaglądasz skoro AR Cię nie interesuje? Ja np. nie śledzę forów marek, które mnie nie interesują, szkoda czasu...
Wyczuwalny flaimbait. Ale:
Tak na przykład bmw 3 / alfa gulia i bmw x3 / alfa stelvio przy mocy 252 dla bmw i 280 dla alfy, oczywiście w benzynie, pali mniej tylko o litr średnio w bmw.
Więc - nie wiem czy jest o czym mówić ;-)
Myślę że w konkurencyjnych niemieckich autach dużo więcej ludzi jeździ dieslami co zupełnie zmienia perspektywę.
A ci co mają benzynę to w pełni świadomie (raczej w kierunku osiągów).
Oryginalny problem wciąż ciekawy.
Jak dla mnie w dieslu potrzebna jest dodatkowa nagrzewnica tak z zasady.
Fajnie że silnik benzynowy w alfie się szybko nagrzewa.
Jeżeli jeździsz spokojnie, ulicami bez częstych skrzyżowań, sygnalizacji, z podwyższonym ograniczeniem prędkości i umiarkowanym ruchem to może 12 z hakiem uda się osiągnąć. Giulia pali mi 13-14l w Warszawie. Dużo zależy od tego jak długie odcinki pokonujesz, jak często są zakorkowane, ile masz skrzyżowań i sygnalizacji świetlnych itd. Jazda po centrum Warszawy wiąże się ze spalaniem ponad 14 litrów i nie da się zejść w tym rejonie niżej. Dzielnice ościenne, korzystanie z dróg z podwyższonym ograniczeniem prędkości, na których są skrzyżowania bezkolizyjne (POV, Trasa Toruńska, Trasa Łazienkowska itd.), i uda się jechać płynnie bez zatrzymania to może do okolic 12-13 uda się zejść. Stelvio pali na pewno więcej od Giulii.
Kolego, wręcz przeciwnie! Uwielbiam Alfy, szczególnie Giulie Veloce, ale nie jestem bezkrytycznym impertynentem, dlatego jestem świadomy wad tego auta. A oprócz tego, ze w wielu kwestiach jest niedopracowane ( np. idiotyczny system zarządzania energia, sprawiający wiele problemów użytkownikom, niedzisiejszy system inforozrywki i właśnie zbyt wysokie spalanie ) to uważam, ze jest to wspaniały samochód, który sprawia bardzo dużo frajdy z jazdy!
Zazdroszczę Wam, ze potraficie wybaczać te bolączki w codziennym użytkowaniu bo ja nie potrafię Tym bardziej, ze Veloce to żadna okazja cenowa.