Czasem trochę desperacji dobrze robi a na pewno nie szkodzi . A teraz z innej beczki, świece zdrowe, przewody też, odpala normalnie, paliwa zużywa im szybciej tym mniej wiec też chyba wszystko jest ok , zawory ustawione, a jakoś mi alfa na gaz średnio reaguje takie subiektywne odczucie, chodzi na wolnych obrotach wciskam gaz i nie ma reakcji takiej WOW że od od razu 4tyś/obr , jakby tak ospale się to działo na początku tak ma być??? Raczej chyba nie gdzie tu szukać przyczyny?? Czyżby przepływomierz, superklapkowy??? Nie wiem czy dobrze kombinuję.