O matko... jak tak czytam niektóre wątpliwości to już sam nie wiem co pisać- cośtam malowane, jakiś czujnik nie działa i uszkodzony papmers
Ludzie, kupujecie używane auta- 95% naszych Alf miało jakieś przygody i tyle samo nie jest w pełni sprawna (zawsze jakaś pierdoła niedomaga).
Co innego dzwon, a co innego stłuczka... a i bądźmy szczerzy dzwon dzwonowi nie równy.
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
"We have to love Alfa, it's the law!" - Richard "Hamster" Hammond
Czujniki to jest pierdoła, nie zwracam na to nawet uwagi bo to są grosze.
Kwestia osłon pod silnikiem jest bardziej zastanawiająca, bo świadczyć to może jednak o dzwonie.
Dzwon nie jest dla mnie czynnikiem wyłączającym samochód z kręgu zainteresowań, ale trzeba wtedy już bardzo poważnie sprawdzić czy pod maską nie ma śmietnika, czy podłóżnice są w dobrym stanie i czy samochód nie rdzewieje.
Szczerze mówiąc, to czy pół miliona czy 200 tysięcy to jeden grzyb jeżeli samochód jest w dobrym stanie, a silnik zadbany. Tak naprawdę myślę, że większość ściągniętych 159 z zachodu w dieslu raczej do tego przebiegu się zbliża. Nie ma się co łudzić.
Jakby ktoś chciał ukryć dobrze dzwona to na pewno zainwestowałby w osłonę
Wierz mi, nie raz już o coś haczyłem osłoną (i to czasem tak, że aż mi zęby zgrzytały), więc połamać to jest naprawdę nietrudno.
Trzeba też zobaczyć w którym miejscu jest ona połamana itd... tak to w sumie możemy się przekomarzać przez naście postów itd.
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
"We have to love Alfa, it's the law!" - Richard "Hamster" Hammond
To że aut obyło serwisowane w ASO wcale nie oznacza że będzie miało z tego ASO wpisy. Wiele z ASO nie wpisuje usług w system, bo żeby żyć musi je robić nieco taniej niż założona stawka godzinowa fiata czy AR. A jeśli coś wpisane jest w system z oficjalnym kodem naprawy to musiało być rozliczone w 100% po stawkach producenckich.
Dlatego w baaaardzo wielu przypadkach auto ma wpisane tylko obowiązkowe przeglądy gwarancyjne. Ale i nawet po tak skromnych danych można wiedzieć jakiego przebiegu się spodziewać.
No i dlatego właśnie pytam jedynie o to, czy ktoś widzi jakieś przeciwwskazania do oglądania tego egzemplarza dalej. Jeżeli nie, to poproszę kogoś w forum regionalnym żeby ją obejrzał a następnie pojadę sam i zabiorę ją do ASO.
Kwestia jeszcze tego typu czy to normalne, że po wpisaniu VIN do eperu nie pokazuje żadnego wyposażenia ani nic. Czy to normalne przy 2006 roczniku?
Może ktoś ma jakiś lepszy dostęp to podaję numer: ZAR93900007037320
No właśnie tam to chyba już nikt nie zagląda : P
Panowie zasięgałem dzisiaj szerszych informacji u sprzedającego.
1) Głowicę wymieniał 3 lata temu przy zakupie samochodu - podobno kupił auto z pękniętą. Wsadził używaną i do tej pory auto jeździ. Więc to chyba dobry znak.
2) Auto jest świeżo po wymianie przepływiomierza.
3) EGR dalej siedzi, DPF też, ale ponoć nie ma na razie z nimi problemów - co nie zmienia faktu, że w końcu trzeba będzie je wywalić. Usunięte są klapy wirowe.
4) W zawieszeniu był na razie wymieniany jeden wahacz. Nic ponoć nie stuka, ale coś skrzypi/piszczy w zawieszeniu przy ruszaniu.
5) Rzecz która mnie martwi to fakt, że jest tylko jeden kluczyk, ponoć mocno już spracowany.
Ogólne wrażenie jak na razie jest dobry. Właściciel nie zarzeka się że samochód jest bezwypadkowy. Szkoda, że mam kawałek bo bym ją sobie obejrzał.
Ostatnio edytowane przez pushq ; 06-10-2015 o 14:14
http://cerca.automobile.it/auto-inse...t&pageNumber=1
tak mi sie przypomniało jak dziś ogladam.
http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...-ID6y82gT.html
Ktoś zna, ktoś patrzył?
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka