W końcu naprawiłem podwójnie pikający alarm przy zamykaniu samochodu (problem z uzbrajaniem systemu). Okazało się, że padła czujka w lampce w podsufitce. Zakup używanej lampki, szybki przeszczep czujników do mojej obudowy i problem z głowy.
Do tego zregenerowałem własnoręcznie kapsel gałki zmiany biegów. Zdjęcie przed, w trakcie i po regeneracji - wyszło bardzo ładnie.
Przy okazji demontażu kapsla odkryłem też najprostsze w historii rozwiązanie irytującego problemu - luzu gałki w kierunku lewo-prawo - wystarczyło dokręcić nakrętkę spod kapsla. Uwielbiam takie naprawy.