Alfa Romeo SUV- (Stelvio) 2016...

[Belfer]

SUV to w 70% moda... Bo pewnie około 30% z nich spełnia swoje "Sport Utility Vehicle".
Jak widzę SUV'a z napędem na ośkę i oponami Michelin Energy to mam ubaw po pachy. Jeszcze się nagle okazuje, że bagażnik ma (tak, jak Andrzej pisał) gabaryty tego ze 156 Berlina oraz szlifuje lusterka na byle zakręcie, dynamikę jak T4 z lawetą to ja się pytam gdzie ten Sport i gdzie to Utility?

Stelvio powinno mieć dobry napęd i "phestisz" z racji logo Oby tylko szło lepiej w górę tabelek sprzedaży niż po mokrej trawie na seryjny oponach.

[heliogabal]

Jedziecie stereotypami panowie, aż miło. Coś a la "alfy się ciągle psują i tylko głupi by to kupił". Belfer, do Twojego opisu to mi pasuje 20-letni ford explorer, tylko wielkość bagażnika się nie zgadza. Niedawno jechałem za nissanem navarą, zakładam że wersja 170 KM diesel i to jak gość tym wywijał na zakrętach budziło szacunek

[Andrzejsr]

Wiesz , nawet na szkolenia SJS bezpiecznej jazdy II stopień - nic takiego , praktycznie zero sportu SUV'y są niedopuszczane (przynajmniej jak kilka lat temu byłem był taki zapis w warunkach uczestnictwa). Głupi nie są prowadzący instruktorzy motosportu i dużej części klientów bez sensu by nie tracili. Z fizyką się nie wygra. Jak w zwykłej 156 czuć różnicę 3cm wysokości zawieszenia, to gdzie do kilkunastu większego prześwitu plus dziesiątki kilogramów blachy wyżej umieszczonego dachu. Po co kosmiczne czasem systemy stabilizacji w drogich suv'ach - żeby próbować to niwelować. Nie wspominając o oponach balonach z ryzykiem podwinięcia itd.
A Navara i pickup'y to w ogóle porażka jakaś (o ile nie wozimy zawodowo drewna kominkowego na pace) . Była moda na pickupy swego czasu ze wzgl na jakieś większe odliczenia VAT. też trzeba było sobie jakoś to uzasadnić - a to że rower na pakę itd. Wrzucona tem deska WS wymagała więcej mocowania niż na fiacie bravo Nawet nie chcę wiedzieć ile to waży

A Alfy się psują , no niestety to jest prawda, nie wszystkie ale prawdopodobieństwo większe niż japońca jakiegoś. Niestety.

Jednego pickup'a na szkoleniu SJS I (pierwszego!) stopnia wykluczyli z kilku ćwiczeń i ostro strofowali i miał nakazane przez instruktora niższe V rozpoczynania prostych manewrów niż reszta pamiętam , chyba to Mitsubishi LS 200 czy jakoś takie coś to było.

[Waldemar]

Nie ogarniam całej tej dyskusji. Będzie suv bo suvy się sprzedają, ludzie kupują je ponieważ się im podobają, bo chcą szpanu i z miliona innych mniej lub bardziej racjonalnych powodów. Ważne żeby szła sprzedaż. Bez niej nie będzie innych modeli dla ludzi którzy lubią siedzieć za kierownicą nizej niż reszta, spać w bagażniku kombi, albo szufladkować innych kierowców wyprzedzając ich sedanem.

[heliogabal]

I te głupie ludzie, zamiast lotusem elise to na wakacje z rodziną popylają XC90. Zgroza

- - - Updated - - -

Nie można - to tak jakby dla jednej trasy 1500km autostradą kupić diesla i resztę jego i swojego żywotu się z nim męczyć w mieście

Mnie wystarczy perspektywa jednego zakopania się w centymetrowej warstwie błotka na parkingu, żeby kupić coś z napędem na 4.

[Andrzejsr]

Nie ogarniam całej tej dyskusji. Będzie suv bo suvy się sprzedają, ludzie kupują je ponieważ się im podobają, bo chcą szpanu i z miliona innych mniej lub bardziej racjonalnych powodów. Ważne żeby szła sprzedaż. Bez niej nie będzie innych modeli dla ludzi którzy lubią siedzieć za kierownicą nizej niż reszta, spać w bagażniku kombi, albo szufladkować innych kierowców wyprzedzając ich sedanem.

Dyskusja ot taka sobie luźna - o sensowności istnienia tworu o nazwie SUV. To że coś istnieje i "ludzie biorą" nie oznacza że ma to sens. Dla mnie osobiście to jest antyargument i dowód na główny udział mody i podążania za stadem, pustej komercji generalnie.

Natomiast czy "ważne żeby szła sprzedaż" - dla kogo ważne? dla nas tak sobie. Fajnie jakby firma istniała, ale jak Alfa upadnie trudno, pozostaną jej dotychczasowe modele, do końca życia dla każdego starczy z tych co już się po świecie walają bardziej lub mniej kolekcjonerskie. Będzie brzydziej=suv'owato na ulicach, trudno.

[heliogabal]

Dyskusja ot taka sobie luźna - o sensowności istnienia tworu o nazwie SUV. To że coś istnieje i "ludzie biorą" nie oznacza że ma to sens.

No to potrzebujemy jakiegoś obiektywnego kryterium sensowności, bo skończymy przysłowiem o milionie much zaraz...

[Andrzejsr]

No SUV sobie sam wyznacza swój sens rzekomy - swą nazwą Sport Utility Vehicle
Pierwszym nie jest to bezdyskusyjne, drugim tylko po części i przy spełnieniu warunków pewnych (opony specjalne, machnięcie ręką na zrysowania i wgnioty oraz drabina w schowku do ładowania na dach), jest trzecim członem bo się przemieszcza. To taki sens ma i w praktyce jest w ogromnej części tylko i wyłącznie do tego stosowany - przemieszczania się po asfalcie, gdzie i hulajnoga pojedzie.
Sens jest gdy istnieje potrzeba posiadania auta niesportowego, o ograniczonych zdolnościach przewozowych, wjeżdżającego z przeszkód jedynie na krawężnik, uciążliwego w załadunku, obsłudze (wymiana koła ze 35kilogramowego ?hmm) . Ale jadącego. Z tym że lepiej większość tych założeń zwykłe kombi spełni.

[omen]

Zajrzyjcie na jutuba z filmami tego stelvio i czy szoruje lusterkami na lukach i zakretach..
Grupa docelowa i cena napewno nie bedzie w okolicach suzuki sx4.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[heliogabal]

Sens jest gdy istnieje potrzeba posiadania auta niesportowego, o ograniczonych zdolnościach przewozowych, wjeżdżającego z przeszkód jedynie na krawężnik, uciążliwego w załadunku, obsłudze (wymiana koła ze 35kilogramowego ?hmm)

Takie XC90 7-mio miejscowe z V8 yamahy pod maską pasuje jak ulał.

Nissan x-terra ma jakieś 7s do setki i zrobi rubicon trail w serii i po autostradzie też pojedzie (gorzej niż cayenne).

Mogę cały dzień wyszukiwać różne przykłady, a to jeden lepszy w trasie, a to pojemniejszy, a to lepiej po krawężnikach jeździ. W przypadku kombi to chciałbym też tak móc, ale dosłownie kilka ma sens, reszta to produkt działów marketingu - plastikowe nadkola, czasem haldex a czasem i to nie, czasem 2 cm prześwitu więcej. AMC Eagle już niestety nie produkują...

Może podsumujmy po prostu że nie lubisz i dla Ciebie nie ma sensu, więc będziesz hejtował?