Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
Jak się nie ruszasz z miejsca to też ryzykujesz, bo może akurat w tym miejscu spadnie planetoida. A tak byś był gdzie indziej.
Ja na razie jeszcze na dotarciu więc delikatnie się obchodzę, ale kusi, oj kusi...
Giulia Veloce Misano Blue 2.0 TB
159 Sportwagon Q-Tronic '06 Nero Oceano była
Nie są.
A ile to różnie mówią i piszą, bodaj w amerykanckiej instrukcji stoi napisane 1500 mil, mi powiedzieli w salonie "2 - 3 tysiące". Sumując te mądrości, obstawiam, że 1500 kilometrów styknie![]()
Giulia Veloce Misano Blue 2.0 TB
159 Sportwagon Q-Tronic '06 Nero Oceano była
Mało, jak chcesz tym samochodem trochę pojeździć to do 3 tys delikatnie a do 6-7 tys z umiarem. Jak leasing i do dziada po 3 latach to możesz pałować od początku, martwić się będzie kolejny właściciel![]()
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja przez pierwszy 1000 jeździłem nie obciążając silnika zbytnio. Potem sporadycznie do 5k rpm. Po wymianie oleju przy 3k km, korzystam z pełnego zakresu obrotów silnika. Każdy zrobi jak uważa. Moje stare poczciwie 1.9 mJTD 8v 130KM dostawało baty od początku (bo nie było moje przez pierwsze 11kkm), dziś ma 200kkm i nie bierze ani grama oleju i nic się z nim specjalnego nie dzieje. Giuliettę docierałem dynamicznie, czyli nie ograniczałem się do 2000rpm przez pierwsze 3000km. Stopniowo zwiększając zakres obrotów aż do odcięcia. Dziś ma 49k km, nie rozpadła się i oleju nie bierze.
- - - Updated - - -
Źródło?
Źródło?
Bo w tej na alfaromeousa.com jest jedynie:
"To obtain the maximum efficiency of the braking system, a bedding-in period of about 300 miles (500 km) is needed: during this period it is better to avoid sharp, repeated and prolonged braking."
oraz
"Change Engine Oil at 4,000 miles (6,500 km) if the vehicle is operated in a dusty and off-road environment or is operated predominately at idle or only very low engine RPM’s. This type of vehicle use is considered Severe Duty"
Szczególnie to "very low engine RPM’s. This type of vehicle use is considered Severe Duty" w perspektywie docierania jeżdżąc kapeluszniczo![]()
Normalnie napisałabym obcesowo, że to bzdury, nie ma żadnego docierania. Na każdym forum jest to przerabiane
Co Wy tam chcecie docierać - jak po 100k km nadal są ślady honowania. Ale ja też te 1500 - 2000km starałem się spokojnie jeździć - niech się silnik, uszczelki itp ułożą
Silniki nie są docierane w fabryce - bo po co - obróbka materiałów jest dziś taka, że wszystko jest spasowane i wykończone jak należy.
A co mają powiedzieć samochody - które są na salonach jako demo? Każdy od początku daje w doope ile wlezie, bo ciekawy jest jak np. to Stelvio 280KM chodzi? I silniki się nie rozpadają, jeżdżą...
Kiedyś byłem rozczarowany, jak odebrałem nówkę sztukę motocykl - Suzuki Hayabusa. I na liczniku miał 20km przebiegu. Wszystkie na salonie miały 2km, a moja 20km - i dopytywałem sprzedawcę - a on był sam zaskoczony, bo motocykl przyjechał w skrzyni, jak wszystkie. Okazało się, że co któryś egzemplarz idzie na hamownie i go sprawdzają pod każdym możliwym kątem, także osiągi, skład spalin itp. Nie muszę dodawać, że taka sztuka prosto z regału jest odpalana i zaraz pałowana... Wtedy dokładnie zainteresowałem się docieraniem nowych współczesnych silników. Okazuje się, że to bardziej my się docieramy do nich
Ale dla wszelkiego spokoju - pierwsze km lepiej spokojniej - na pewno nie zaszkodzi - a my będziemy się lepiej z tym czuli![]()
Jak odbieralem Giuliette (1.4TB 120HP) to dealer powiedzial ze nic nie trzeba docierac, tylko delikatnie zanim silnik nie osiagnie wlasciwej temperatury. "Docieralem" ja zatem tak, ze jechalem w miare spokojnie (ale zadne duszenie czy muskanie gazu) do osiagniecia temperatury, a potem krecilem ja do 4tys obr max przez pierwsze 500km, potem pozwalalem sobie na dojscia do 5tys obr a dopiero pozniej do 6tys. Przy kazdym z tych etapow od poczatku robilem tez hamowania silnikiem ktore zalecaja Ci od radykalnego docierania. Olej/filtry zmienilem przy ok 5tys km. Przy ~10tys km zrobiony zostal program, auto przed mialo zmierzone 129HP (u Cinka wiec chyba miarodajnie) po 147HP. Oleju nie bierze, nic sie nie dzieje, wiec tak bede tez robil przy "docieraniu" Giulii.
Podobnie sugeruja w instrukcji do mojego motoru (Honda NC750X, tam jest wolnoobrotowy silnik z odcinka przy 6.5tys), pierwsze 500km ma byc do 4tys obr, kolejne do 5tys a potem obowiazkowy pierwszy przeglad z wymiana oleju i hulaj dusza do odcinki.
Przy docieraniu nie zalecano w pierwszym okresie robic tras (jednostajne obciazenie/obroty cos typu na tempomacie), I tego tez bede sie trzymal.
To jest forum. Na pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym. Pożytek potencjalny dla całej grupy który nie służy społeczności. Nie będę odpowiadał na takie priv, a tylko skrzynka wiecznie się zapycha.
Tematów na nurtujący Was problem szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową która jest beznadziejna: w googlach wpisujcie (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>). Wiele rzeczy na forum było wielokrtonie, najwyżej w tamtych wątkach dopytujcie żeby śmietnika nie robić na forum.
hehe Co tam ma się docierać?To nie fiat 126p z polskiej produkcji gdzie margines błędu produkcji był 1mm i faktycznie części musiały się dotrzeć ale i tak potem wszystko się psuło na potęgę
Obecnie NIE MA POTRZEBY docierania. Nawet w instrukcji nie piszą o tym. Imho pierwszy zbiornik paliwa można przejechać NORMALNIE czyli jak trzeba to do odciny nawet. Z resztą i tak się nie zna nowego samochodu to nie ma co szaleć. To siebie trzeba dotrzeć do samochodu. Samochód jest gotowy do jazdy (każdej) po wyjeździe z fabryki. W życiu jeździłem dziesiątkami testówek (testówek się nie szanuje) i kilka z nich potem poszło do znajomych i NICZYM się nie różnią od tych docieranych.
Wybaczcie ale śmieszy mnie te wydumane 1500km a może 1000km. Inni 500km. A że do 3tys obrotów a może to 4tys obrotów. Może tylko jak jest ciepło i słońce i sucho. To zabobony niczym nie poparte. Wsiadać i normalnie jeździć i cieszyć się z sportowych samochodów.
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C