Dobra to i ja się wypowiem na temat Swojej alfy. Co prawda nie dzisiaj ale od dnia zakupu. Czyli 2 tygodnie. A więc po zakupie następnego dnia . Ruszyłem na warsztat w którym alfa spędziła 3 dni. Walka z podłogą . Zrywanie całej oryginalnej konserwacji. Nakładanie nowej. Wypraszanie ryludego. Później następne dni to usuwanie zbędnych naklejek z klapy. Usuwanie lewego powietrza z Busso. Naprawa cieknacej anteny... Porażka z tym. Mycie podsufitki.. później wymiany płynów eksploatacyjnych.. oleje w skrzyni i silniku wspomaganiu ... I kupno poliuretanow na przód
i pewnie o czymś zapomniałem. Ale jeszcze bardzo długa droga zanim przestanę grzebać przy alfie
..
- - - Updated - - -
A dzisiaj to naprawiałem zatarta wycieraczkę tylnej klapy. Regulacja tylnej klapy. Czyszczenie i smarowanie mechaniczmu zamka![]()