To nie kwestia szacunku tylko innej polityki cenowej. Dorabianie ideologii moralnej do cennika jest sporo nad wyrost. W czasie negocjacji zdobywasz tez kontakt z klientem i czuje się on bardziej specjalny niż ktoś kto bierze z katalogu albo półki. Wiele branż tak działa.
Enviado do meu iPhone usando o Tapatalk