Jasne - jeszcze analizę krwi, moczu wyciąg odpisu chrztu i bierzmowania poprzedniego właściciela - trochę zdrowego rozsądku- przytłaczająca większość perełek ściąganych z zachodu to samochody po przejściach mniejszych większych lub ze sporymi przebiegami a potem naród łyka jak pelikan. Ile osób te autka sprawdza w ASO? 5-10%? - reszta kupuje jak leci? potem czytam o okazjach życia 2010 r. z w dieslu z nalotem 50 tkm bo jeździł do kościoła i był trzymany pod kocem

My naprawę jesteśmy głupim narodem- tyle się pisze ostrzega i dalej to samo.
jeszcze raz napisze W DE SAMOCHODY UŻYWANE SĄ ZNACZNIE DROŻSZE NIŻ U NAS I ROBIĄ DUŻO WIĘKSZE PRZEBIEGI!!!!
Ja mam samochód 20 miesięcy i przejechane..70 tkm - policzyć trzeba ile takie auko ma nalot po 6-7 latach.
dokładnie tak!!! Naprawdę dużo jest z Pl salonów i serwisowanych wiec jest w czym wybrać tylko wielu marzy się WYPAS :-)