Witam kupiłem niedawno 159SW 2.4 Q-tronic 2006r z DPF i od kilku dni z rana gdy odpalam auto musze troche dłuzej krecic rozrusznikiem i raz wyswietlił sie komunikat Zapchany DPF.
Czy ktos miał taki problem i jak wyglada sprawa czyszczenia tego badziewia.
Słyszałem ze firmy Chipujace sa w stanie usunąc DPF ale czy ktos juz to robił i jakie sa efekty
pozdrawiam
Jeżeli zapala się lampka DPFa to powinieneś kontynuować jazdę aż zgaśnie. Najlepiej poza miastem go "przedmuchać"Napisał warsztatpusz
A jeżeli nie pomoże to można albo w ASO albo samemu podłączyć się kompem i wymusić wypalanie DPFa. Spróbuj jednak pierwszej opcji - powinno pomóc.
A Twoja bella może w kolorze wiśniowym - widziałem chyba w sobotę w Opolu.
Jeżeli zapala się lampka DPFa to powinieneś kontynuować jazdę aż zgaśnie. Najlepiej poza miastem go "przedmuchać"
A Twoja bella może w kolorze wiśniowym - widziałem chyba w sobotę w Opolu.
dałem mu juz popalic i mysle ze bedzie ok.
Moja bella jest grafitowa (szara) na 19 felgach z wersji TI
wczesniej miałem czerwona GT Q2
mam tez biała 147 QV z konca serii
[QUOTE=spike;359278]Jakiś czas temu pojechałem do ASO z błędem silnika,mocno zanieczyszczony kolektor,odbieram autko, wyjeżdzam ,powoli rozgrzewam i większy nacisk na pedał gazu
Co trzy tygodnie to bardzo często się zapycha,może robisz autkiem krótkie odcinki i wtedy warto by ja "przedmuchać"od czasu do czasu?
A miałes taki objaw ze z rana długo silnik musiał krecic zeby odpalil i komunikat ze DPF przypchany na liczniku sie pojawił
Tak kilkakrotnie zimą,ale zaraz jak silnik odpalił gasła kontrolka i zero problemów,myślę ze jakiś czujnik podawał takie informacje,bo w rzeczywistości filtr był czysty,to pewne.Potem wkładałem dwukrotnie "kluczyk"(podwójne grzanie świec) i było ok,ale to były mrozy..
Moja alfe 159 mam 2 tygodnie i nie zauwazylem wupalania dpf
---------- Post added at 09:59 ---------- Previous post was at 09:57 ----------
Mam pytanko czy podczas wypalania cos sie zapala
Nic się nie zapala niestety... ale jeśli jeździsz z chwilowym spalaniem na wyświetlaczu to zauważysz podwyższone spalanie.
Zapala się.... sadza w DPFieMoja alfe 159 mam 2 tygodnie i nie zauwazylem wupalania dpf
---------- Post added at 09:59 ---------- Previous post was at 09:57 ----------
Mam pytanko czy podczas wypalania cos sie zapala
_____________________________
Jedna AR 159 od 09.2010 do 05.2019
Łada Niva prod. 2010 w posiadaniu od 02.2017
Aktualnie Maserati Ghibli S
Filtr mozna usunac, np ja zdecydowalem sie go wywalic mimo ze nie sprawial mi jeszcze probemow, z racji poruszania sie w wiekszosci po miescie i z tytulu czestszych wypalan / mozliwych przerywan wypalań, oraz planowanego chipa.
Jest sporo firm zajmujacych sie tym, ale warto przemyslec temat. Jak juz wywalac, to warto zastanowic sie nad firma ktora jest sprawdzona i ma duze doswiadczenie i daje pisemna gwarancje, bo jak to zle zrobia np wstawia jakis emulator to moze byc efekt gorszy od zamierzonego.
Liczy sie to, zeby mozna bylo tez powrocic do serii tzn zeby to bylo odwracalne! Operacja w takim przypadku polega na usunieciu fiz i wylaczeniu programowwym procedury wypalania, bo te procedury jesli powtarzane za czesto (w przypadku niesprawnego lub konczacego sie filtra lub sprawnego, ale jazdy krotkie odc po miescie) sa dodatkowym obciazeniem dla mechaniki auta.
Jazda z zapchanym filtrem na dluzej i ignorowanie komunikatow (jesli nie da sie go wypalic na autostradzie zgodnie zaleceniami serwisu) nie jest zalecana, bo spaliny cofaja sie na turbine i moga skrocic jej zywot. Jesli inaczej sie nie da, wtedy pozostaje wypalenie serwisowe - wymieniaja olej, bo po takiej procedurze (przynajmniej powinni) degradacja oleju jest wtedy b duza.
Prawidłowo filtr powinien sie wypalac samoczynnie i bezobslugowo, ale nie jest wieczny i normalnie (na zachodzie) wymienia sie go na nowy - przy ok 150 tys km (koszt za nowy filtr to cos ok 2 tys EURO).
Proby regeneracji w zakladach ktore zweszyly w tym interes to mydlenie oczu bo taki klient worci - jak juz filtr raz sie zapchał (bez mozliwosci wypalenia) to też lipa bo skrystalizowanych spalin nie da sie wypłukać ze srodka filtra, moze pomoc tylko powierzchownie i na krotko.
W calej tej akcji eko-wyscigu norm nikt nie mowi głośno, ze nawet nowy filtr moze byc zrodlem kosztow i problemow, w przypadku jazdy na krotkich odcinkach po miescie.Jak sie zapcha (komunikat particle filter clogged czy cos takiego na wyswietlaczu) to:
moze to byc sporadyczny przypadek i pech (przy jezdzie miejskiej i czestym przerywaniu procedur wypalania) lub po prostu oznaka czekajacych problemow tzn faktu, ze filtr sie konczy = czeste wypalania, duze spalanie, resztki ON przedsotajace sie i rozrzedzajace olej, czeste wymiany i degradacja oleju (trzeba sprawdzac poziom oleju czy nie wzrasta).
Duzym bledem mimo wszystko jest brak informacji na wyswietlaczu ze filtr sie wypala, bo wtedy przynajmniej wiadomo by bylo zeby dac mu dokonczyc sie wypalac, a tak nieswiadomy kierowca moze wylaczyc auto i w koło Macieju - procedura bedzie sie powtarzac czesciej.
Nie wiadomo tez jak czesto (co ile km) DPF sie wypala - w tym celu trzeba odwiedzic serwis lub miec progr diag., kontrolka ulatwilalaby monitoring pracy DPFu bez dodatkowych kosztow.
Tak czy owak (a zmierzam juz do konca w moich wypocinach
Efekt montowania filtrow w naszych autach mimo, ze nikt nie przyzna tego otwarcie to ingerowanie w zywotnosc podzespolow i sieganie glebiej do kieszeni kierowcy. W skrajnych przypadkach (choc mechanicy podaja ze wcale nie tak rzadkich) narazenie sie na awarie typu: pekniecie glowicy, uszkodzenie wtryskow, padniecie turbiny.
Oczywiscie nie ma co popadac w czarna rozpacz z tytulu ze sie ma filtr i kazdy teraz bedzie wywalal na sile swoj sprawny filtr w JTD. Warto natomiast podjeśc do sprawy w sposob przemyslany: monitorowac stan filtra jak czesto sie wypala i raz na tydzien trasa.
Jak ktos jezdzi regularnie trasy i ma wypalanie filtra rzadko, mysle ze nie powinien sobie glowy nim zaprzatac poki działa - moze spac spokojnie. Fakt ze sie jezdzi czesto po miescie tez nie musi od razu byc wskazaniem do usuwania.
Chce to podkreślic - nie namawiam nikogo do usuwania filtra. To kwestia indywidulana i musi byc dobrze przemyslana.
Efekty in plus po usunieciu: swiety spokoj, oszczednosc pieniedzy, nizsze spalanie, odetkanie auta, lepsza reakcja na gaz, nie narazanie mechaniki auta na b wysokie temperatury w trakcie wypalania (600-700 stopni) oraz na cofanie sie spalin na turbine w razie zatykania, olej sie nie rozrzedza paliwem i nie dagraduje tak szybko; wtryski sa w lepszej kondycji bo nie musza pod zwiekszonym obciazeniem przechodzic dodatkowo xx procedur wypalania (wstrzykiwania dodatkowych dawek paliwa, ktore moze sie nie spalic w calosci jak sie przerwie wypalanie).
In minus: generalnie kazdy z nas chce oddychac swiezym powietrzem, a nie smrodem spalin, idac ta droga mozna zaczac usuwac wszystkie wynalazki typu katalizatory itp tylko wted wczesniej czy pozniej nie dalo by sie wytrzymac w wiekszych miastach i nie tylko, jak zle zrobia to moze poajwic sie problem przy przegladach (ale to zalezy od jakosci wykonanej pracy przy usuwaniu), tracisz norme Euro V, IV czy jaka sie posiada...Jestes mniej eko w sensie spaliny zawieraja szkodliwe czasteczki stałe emitowane do atmosfery - przynajmniej na papierze, bo zestawiajac to z mniejsze spalaniem i oszczedniejszym zuzywaniem zasobow (ropa naftowa) po usunieciu DPF dodatkowo mniejszym zapotrzebowaniem na czesci zapasowe czy kosztami utylizacji padnietych czesci / czestych wymian oleju to juz niekoniecznie...Nie wiem czy sa jakies dane co sie dzieje z powietrzem podczas wymuszonego procesu wypalania filtra oraz jak sie ma emisja z tych dodatkowych i czesto nieplanowanych tras, ktore trzeba robic zeby filtr mogl sie wypalic zanim odwiedzi sie serwis...
ciekawe, czy ktoś dotrwal do końca mojego posta...
Ostatnio edytowane przez szewi ; 10-01-2012 o 20:35
no wlasnie szewi mi sie nawet go nie chce zaczynac:-)
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
