Ona ma turbine do wymiany. Ale żeby skrzynia padła? TO musiał chyba dawac po zebach... żeby ją zajechac. Ogólnie bedziesz musiał do niej troche włożyc. Za tą cene też cudów sie nie spodziewaj z tych roczników i z takim silnikiem.
Ona ma turbine do wymiany. Ale żeby skrzynia padła? TO musiał chyba dawac po zebach... żeby ją zajechac. Ogólnie bedziesz musiał do niej troche włożyc. Za tą cene też cudów sie nie spodziewaj z tych roczników i z takim silnikiem.
Popatrz na fotki: spryskiwacze reflektorów na zwykłych lampach - zderzak wymieniony. W środku popatrz na dekiel poduszki pasażera - może to być odbicie ale wg mnie ma on inny odcień niż reszta deski. Myślę że miało dzwona i stąd te problemy z osprzętem silnika. A turbina do regeneracji bo pewnie ośka ugięta. Ja moją wypycham niedługo na rynek. Pomalujesz zderzaki i możesz patatajać. Cena pewnie podobna![]()
weź się chłopie ogarnij ....
kto ci nagadał że na zwykłych lampach w 156 nie może być sprysków ???
jo i w GT mam zwykłe lampy a spryski mam - i zderzak fabryczny :-)
jedno popieram :
cena -- hmmmm?
gdyby problem leżał tylko w reg. turbiny to by to zrobił za powiedzmy 1000zł ( max ) i sprzedał za sporo więcej
( coś jak teksty sprzedawców "klima sprawna tylko do nabicia" - a okazuje sie po nabiciu już po zakupie że jednak nie działa - bo przecież gdyby działała to by sprzedawca nabił i sprzedał sprawną )
Dzieki za pomoc, rozmawialem pozniej ze sprzedawca, wspominal, ze swieci sie kontrolka oleju po krotkiej jezdzie, wiec niewiadomo co tam z silnikiem sie dzieje.. No nic czyli jednak trzeba naprawiac mojego poczciwego alfreda a nie szukac nowej
P.S Lobov tak z czystej ciekawosci masz jakis opis i zdjecia swojej belli?
Ostatnio edytowane przez krzysiek3452 ; 11-08-2011 o 08:26
Na co patrzeć przy zakupie? Na Sprzedającego! I nie liczyć na cuda, chociaż i one się zdarzają.
Reguły nie ma - dwa lata temu wylicytowałem 156 1.6 '99 dla wuja za 900E (wtedy 156 chodziła nieco wyżej niż teraz). Na cuda też nie liczyłem, a jednak autko trafiło się niezłe - zawias OK, oleju nie łyka, bez dzwona (małe przygięcie przy lampie), przebieg prawdziwy - 120 tys. km, zero rdzy, tylko smoła zamiast oleju. Wujo wymienił płyny, filtry i rozrząd, zarejestrował i odpukać jeździ bez żadnego problemu do dziś.
Jeżeli auto jest tanie, ale nie bite (nie mówię tu o małych wgniotach parkingowych), to nie jest złym pomysłem je wziąć i doprowadzić do stanu używalności (o ile silnik i skrzynia nie wymagają remontu lub wymiany).
Na różnych portalach (na Alledrogo też) zdarzają się perełki od pierwszego właściciela wystawione na licytację. Jak ktoś ma cierpliwość, to warto polować, bo zdarza się, że schodzą za naprawdę śmieszne kwoty.
Było: 166 2.4JTD x5, 166 2.0TS x3, 166 3.0 V6 x2, 166 3.0 V6 Sportronic x2, 166 2.5 V6, 156 2.4JTD x3, 156 2.4JTD SW, 156 2.5 V6 x2, 156 1.9JTD, Kappa Coupe 2.0T
witam wszystkichco powiecie o tej alfie: http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-15...768249172.html
Alfa jest jak prawdziwa piękna Włoszka - może być czułą matką i namiętną kochanką, ale jeśli przez chwilę ją zaniedbasz, może natychmiast stać się kapryśna...
Cześć
Jestem świeżak i od razu atakuje was prośbą- brat znajomego pozbywa się AF 156 SW 1,6 TS z 2000 r.-od 3 miesięcy auto stoi u mnie w mieście, na podjeździe domu. Poprzedni właściciel nabył jakieś nowe z salonu. Nie miałem okazji osobiście z nim rozmawiać o Alfie- w piątek będzie to ogarnę sprawę.
Do tematu- autko trochę zapuszczone w środku- czerwona skóra wytarta na fotelu kierowcy,w bagażniku kilka plastików porysowanych,ogólnie brudne. Zrobiłem kilka zdjęć na szybko bo nie przygotowałem siebie i kumpla na dłuższe oględziny:
zdjęcia ze środka aby ocenic czy przebieg na wyświetlaczu jest autentyczny -147 tys. km. Kierownica drewniana.
<br>
<br>
<br>
Auto odpalane co kilka dni-kumpel tym czasem jeździ do pracy bo u niego padła klima.<br>Pali na dotyk(ostatnio odpalane w czwartek), od razu wskakuje na właściwe obroty, nie faluje, nie klekota jaki diesel. Faktycznie silnik słaby,ale nie o tym. Przejechałem Alfą na szybko ok 4 km- połowę po równym asfalcie, drugą po małej uliczce z dziurami i progami zwalniającymi. Nie odczułem żadnych stuków, skrzypienia czy czegoś niepokojącego. Prowadził się pewnie, nie ściągał na boki(tzn nie gwałtownie, może po kilkudzesięciu metrach minimalnie). skrzynia pracuje ok.
Wiem że było sprowadzone do Polski 5-6 lat temu, od tej pory jeden właściciel, był lekko strzelony w tył, na pewno po kupnie był robiony rozrząd. We Francji( był na wakacjach z rodziną) padło "coś" w przednim zawieszeniu- naprawione na miejscu kosztem 1.000 Euro(sic!)
Tyle informacji mam na dzień dzisiejszy- na co zwrócić uwage na drugich oględzinach? Gdzie zajrzeć, co pokręcić?
Aha- 2 tyg. temu wentylator od nawiewu zaczął strasznie piszczeć- nawet na "1".
Czekam na sugestie bo cena może być atrakcyjna.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez maryszkens ; 23-08-2011 o 13:41
Ja na przykład wymieniłem kilka rzeczy na wiosnę bo myślałem, że jeszcze rok nią pojeżdżę. Kasa się znalazła, okazja też to się nie zastanawiałem tylko brałem auto. Poza tym trudno jeździć z niesprawnym alternatorem, skończonym sprzęgłem, wybitym zawieszeniem, starym olejem, brudnymi filtrami itd. Przynajmniej mnie. No i czekać ze sprzedażą do marca bo się przegląd i ubezpieczenie kończy..?