Odnosnie mniejszej niz wymagana nosnosci - walkowane jest to stale. Nikt Ci 100% nie powie czy np ubezpieczyciel w razie np wypadku spowodowanego wystrzalem opony do tego sie nie przyczepi - pewnie najczesciej nie zorientuja sie, ale jesli tak to ich przedstawiciel moze szukac dziury w calym i probowac sie migac - przeciez oni na wyplatach traca pieniadze, wiec potencjalnie maja ludzi ktorzy probuja minimalizowac koszt dzialalnosci. moze tez byc tak ze opona uszkodzi sie podczas zdarzenia, ale nie bedziesz w stanie udowodnic ze nie byla przyczyna np utraty panowania nad autem (ze wczesniej byla OK), i tez mozesz szarpac sie z nimi.
Odonsnie wezszej opony, niestety przytym samy profilu zmniejszy Ci sie wysokosc opony o 45% z 1cm roznicy szerokosci (4.5mm), tak wiec bardziej bedziesz czul dziury i dawal w kosc zawieszeniu. pewnie niektorzy tak jezdza, ale nie jest to najlepsze rozwiazanie na nasze dziurawe drogi.
ja od paru dni jezdze wlasnie na 235/45R18 i faktycznie, tam gdzie sa koleiny ciagnie kierownica, licze jednak ze sie przyzwyczaje - kiedys mialem takie same uczucie jak kupielm pierwsze 159 z kolami 215/55R16, a dzis na 225/50R17 nie zauwazam efektu.