No jest, z napędem na przód stracisz przyczepność dużo łatwiej.
Co do niestabilności to mogę tylko mówić tylko o wersji 200 konnej i na wprost nie ma absolutnie żadnego problemu. z FWD mogę porównać jedynie z miciakiem 155konnym i on mieli w deszczu jak szalony a giulia po prostu jedzie.
Co do napędu na 4 koła to się zgadzam że lepiej mieć niż nie mieć, ale nie wiem czy 200 koni to już taka moc przy której bym się nad tym zastanawiał w kontekście ruszania spod świateł.
W kontekście bezpieczeństwa w deszczośniegu ogólnie już bardziej.