Kto co lubi, ja swojej nie szukałem długo, bo kupiłem pierwszą obejrzaną. Po pół roku grzebania wyprowadziłem bellę na prostą i teraz cieszę się autem![]()
Kto co lubi, ja swojej nie szukałem długo, bo kupiłem pierwszą obejrzaną. Po pół roku grzebania wyprowadziłem bellę na prostą i teraz cieszę się autem![]()
Czyli jednak nie sprzedajesz![]()
Moje Gtv:
https://www.forum.alfaholicy.org/nas...079-_gtv_.html
https://petrolicious.com/articles/mo...alfa-romeo-gtv
Lista Gtv'ek + poradnik zakupowy.
https://docs.google.com/spreadsheets...gid=2070750564
Czy ja napisałem, ze za tą cenę sprzedaję? Nie. Napisałem, że mało który właściciel z forum sprzedałby swoją GTV za 5-8 tys. (nie biorąc pod uwagę szczególnych sytuacji). Że za tyle są wystawiane to inna sprawa. Dla porównania popatrz na mobile.de. i odrzuć skrajne ceny. Co pozostaje za TS-a. Około 12-15tys (bez kosztów sprowadzenia, rejestracji itp..). To, że rynek samochodów jest zepsuty to inna sprawa. Dobre auta nie sprzedają się w cenie w jakiej są warte tylko w cenie trupów, bo właśnie takie byle jakie trupy zaniżają ceny.
Ale jakie to ma znaczenie? Powiedz mi gdzie są ci kupujący Gtv i ceniący te samochody? Ile ja się naczytałem na forum że za dobrą to trzeba dać pięciocyfrową kwotę? Tak, ja też uważam że moja jest warta ponad 10 koła, bo kupiłem 6 lat temu za 9 bezwypadka z oryginalnym przebiegiem, nie jeździłem nigdy zimą, garażowałem, przez te lata wpakowałem pewnie ponad dychę, mimo przejechania jakiś 30 tys. km.
I nie trafia do mnie argumentacja "nie sprzedałby". Sprzedam w końcu za tyle ile da rynek, bo mi się znudziła, bo mam cztery samochody (w tym trzy tzw. "ciekawe"), bo nie ma kto nią jeździć, bo zajmuje miejsce w garażu. A rynek nie chce dać ośmiuani jednego telefonu od tzw. alfisti czy świadomego kupującego nie miałem. zero, nul
![]()
Będę się powtarzał ,ale trudno ..ciekawych Alf się nie sprzedaje bo się nie opłaca..![]()
A ja odwrotnie, mam taką pier.... przypadłość ze się wiąże z autami i motorami a potem mi ciężko sprzedać chyba ze to nie jest [notranslate]Alfa[/notranslate] albo Ducati![]()
Albo właściwy wybór (FUKURO : Szczęśliwa droga zaczyna się od mądrego wyboru ) i / lub konsekwencja![]()
Co do cen i wspomnianego ile auto jest warte - ktoś napisał, że tyle ile kupujący za nie gotów zapłacić. Tu bym dyskutował, bo sprzedający wcale a wcale nie zawsze ma przymus sprzedaży. No jak ma, to sory, choć można było przewidzieć to wcześniej - to [notranslate]Alfa[/notranslate] Romeo. Słynna z tego , że jest tania w zakupie (więc i sprzedaży) . Ale musu sprzedaży nie ma - zawsze może wytłuc do cna jako wóz po bułki czy oddać jakiemuś młodemu w rodzinie do rozbijania się zaraz po zdaniu na prawko, po czym zezłomowac. Więc tak hej do przodu z tzw "rynkiem kupujących" to bym nie był.
Irytują mnie wypowiedzi osób, które nie rozumieją rynku takich samochodów. To nie jest auto użytkowe i parę tygodni sprzedaży nie jest miarodajnym okresem do weryfikacji ceny. Tutaj nie liczy się na przypadkowych kupujących, tutaj trzeba poczekać na człowieka, który wie czego chce i szuka tego konkretnego modelu. Dopiero taki człowiek jest w stanie zweryfikować cenę lub/i docenić stan samochodu.