allegro.pl/alfa-romeo-159-2-0jtdm-2012r-ti-navi-alu-bixenon-i6659563861.html
Oglądałem ją parę dniu temu. Cechy podanego egzemplarza po 5 minutach oględzin:
- malowana i powgniatana maska (różnica w strukturze lakieru do reszty auta)
- malowane oba błotniki (różnica w strukturze lakieru do reszty auta)
- przedni zderzak malowany (dziwne, że nie ma czujników z przodu a ma z tyłu)
- oba halogeny do wymiany wypiaskowane i połamane
- tylna klapa źle spasowana, ślady po demontażu lamp tylnych
- tylny zderzak źle spasowany, widoczne za duże szpary
- lakier do ogólnej korekty detailngowej
- wszystkie felgi poobdzierane (dwie mocno)
- wysokość bieżnika opon na ograniczniku
- przednia szyba ma kilka odprysków
- gumowa uszczelka na dachu od strony pasażera pofalowana, od kierowcy w porządku
- zadrapanie i odbicie lakieru 2-3cm na drzwiach kierowcy
- środek całkiem ładny, dwa małe rozcięcia skóry na boczku fotela kierowcy
- rozrząd nie wiadomo kiedy wymieniany
- nie wiadomo na jakim oleju jeździ
- jedno z łożysk koła do wymiany
- mechanizm szyby od kierowcy do wymiany
- pewnie gdybym zaczął go porządnie trzepać wyszłoby więcej wad
Moja poprzednia 10-letnia 159 była w o niebo lepszym stanie niż ta 4-letnia...
Nie chciało mi się nawet go odpalać, nie mówiąc o średnim zainteresowaniu sprzedającego - podobno tak zachwalanego tu na forum...
Czyli typowe auto od typowego handlarza jakich pełno w całym kraju - byleby zarobić i puścić ulepa w kraj...
Chciałbym kiedyś kupić auto od osoby, która tak dba auto jak ja... może kiedyś trafię
