
Napisał
dpar
Mity. Nie każdy Niemiec to wzór racjonalności i tak samo jak Polak kupuje samochód za pieniądze których nie ma, po to by imponować ludziom których nie lubi. Jest moda na diesla to kupuje nawet jakby miał generować nie wiadomo jakie koszty. Tylko, że takie diesle z małym przebiegiem nie trafiają do Polski. Handlarze ich nie sprowadzają bo cena zakupu jest zbyt wysoka, przewyższająca średnią wartość rynkową takiego samochodu w Polsce. Stąd do nas trafiają przeważnie wyeksploatowane, intensywnie użytkowane modele i biorą się bzdury, że każdy Niemiec nawet jak nie ma gdzie jeździć to będzie jeździł w kółko bo "diesel musi jeździć". Wnioski oczywiście z tego takie, że albo bierzesz model z przebiegiem 320 000 km, albo go sobie skręcasz na 120 000 km bo inne nie istnieją - co jest nieprawdą. Istnieją, tylko trzeba za nie zapłacić 140-160% średniej ceny rynkowej takiego egzemplarza w Polsce.
Czy przypadkiem poduszka kolanowa kierowcy nie powinna być w kolorze jasnym?