Możesz jeszcze przed wyjęciem pompy się poświęcić i dmuchnąć do rurki z powrotem. Bez wyciągania pompy będziesz wiedział czy zawór trzyma.
Możesz jeszcze przed wyjęciem pompy się poświęcić i dmuchnąć do rurki z powrotem. Bez wyciągania pompy będziesz wiedział czy zawór trzyma.
Już wyjąłem pompę, Ale skoro na wentylu nic się nie działo to raczej zawór nie działa. Ten zawór jest u góry? tam gdzie w pompę wchodzi złącze z wężykiem od góry?
- - - Updated - - -
Oby dwa oringi są ok. Ten mały troszkę luźny, ale nic poza tym. Ciężko było wyjąć ten zawór z pompy a i kulki żadnej tam nie ma O_o
![]()
Ostatnio edytowane przez ArturR_1975 ; 17-03-2014 o 17:52
Są dwa rodzaje pomp w TS. Jutro jadę do Torunia po oringi. Ten górny jest luźny więc możliwe, że to nim uciekało ciśnienie.
Całkiem możliwe. Jutro wymienię oringi i będę pewien.
Po wymianie oringów po prostu dmuchnij do rurki powrotnej. Zaraz będziesz wiedział czy sam zawór trzyma.
Kiedyś robiłem dokładne pomiary ciśnienia paliwa, bo jak już pisałem też miałem kłopoty z uruchamianiem zimnego silnika.
Również podejrzewałem zawór zwrotny w pompie, wiec podłączyłem na stałe manometr i tak jeździłem kilka dni, obserwując, co się dzieje.
Stwierdziłem, że ciśnienie w układzie spadało wolno, ale jednak spadało - kilka dziesiętnych bara na godzinę, tak że po całonocnym postoju na manometrze było zero. Ale po włączeniu zapłonu ciśnienie w ułamku sekundy osiągało wartość roboczą.
Po wielkich bojach okazało się jednak, że powodem był padający czujnik wału.
Ostatnio edytowane przez SG0240 ; 17-03-2014 o 21:03
Wiem, wiem - ja tylko chciałem na swoim przykładzie wykazać, że nie koniecznie musi być po długim postoju ciśnienie w listwie