Kalendarz Alfaholików 2015 - dyskusja

[YonasH]

Z tym, że po drugiej stronie są użytkownicy. Jeśli rzeczywiście chciałbym dla siebie 5 sztuk, to wolałbym otrzymać je w jednej paczce za 11zł(+~3zł na kartonik itp.), niż w 5 listach po 9zł sztuka, prawda? Już nie wspominam o 10 sztukach (~16zł vs. 90zł)
Rozumiem zasadę "non-profit". Ale czy nie możnaby w przypadku zamówienia kilku sztuk ustalić cenę przesyłki z marginesem, który później zostałby zwrócony? Wszystkim oszczędzi to pracy. Wy, zamiast 10 listów do 10 userów, wyślecie JEDEN. Dostaniecie JEDEN przelew. Wykonacie ewentualnie JEDEN zwrot nadpłaty. Dziesięciu użytkowników zaoszczędzi około 7zł każdy.

Najśmieszniejsze jest to, że mnie osobiście to wisi, czy wydam 28, czy 35zł Przeszkadzają mi nieludzkie zasady...

[Tuti]

Ja będę wysyłał i mi wygodniej wysłać 10 w 1 paczce niż 10 osobnych paczek. W tym co flatbeet napisał nie chodzi o to, że jak ktoś zamówi 10 to dostanie 10 listów, tylko o to, że nie można zamówić 10,a jedynie jeden Wszystko Yonash fajnie wygląda, ale pomyślcie też o flatbeecie, który będzie miał kupę przelewów i potem będzie musiał komuś odsyłać 1,5 zł, pisać mu pw itd. Na razie jest zamówionych 43 kalendarze, więc sami chyba zdajecie sobie sprawę, że trochę roboty zarówno on jak i ja będziemy mieli

Ale mi to rybka, dostanę listę z adresami, kalendarze, zapakuje do kopert i pojadę na pocztę. Tylko próbuję się wcielić w rolę flatbeeta

[flatbeet]

Ja będę wysyłał i mi wygodniej wysłać 10 w 1 paczce niż 10 osobnych paczek. W tym co flatbeet napisał nie chodzi o to, że jak ktoś zamówi 10 to dostanie 10 listów, tylko o to, że nie można zamówić 10,a jedynie jeden Wszystko Yonash fajnie wygląda, ale pomyślcie też o flatbeecie, który będzie miał kupę przelewów i potem będzie musiał komuś odsyłać 1,5 zł, pisać mu pw itd. Na razie jest zamówionych 43 kalendarze, więc sami chyba zdajecie sobie sprawę, że trochę roboty zarówno on jak i ja będziemy mieli

nie nie już jest 58 ale listę uaktualnię dopiero w nocy.

generalnie Yonash mówiąc pokrótce - tak, myślę też o sobie i o swojej wygodzie a nie TYLKO i WYŁĄCZNIE o klubowiczach. robię wszystko tak żebym tez miał z tym stosunkowo mało roboty choć i tak jest jej dużo. robię to całkowicie charytatywnie więc układam to też trochę i pod siebie bo nie chce mi się sobie komplikować i utrudniać roboty. i tak wystarczy że sam projekt kalendarza zajął mi kilkadziesiąt ładnych godzin. ja rozumem że Ty jako konsument chciałbyś mieć podane wszystko jak najprościej ale ja szukam jakiegoś w tym kompromisu bo Was jest setka albo i dwie a ja jestem sam

[YonasH]

Róbta co chceta. Wydaje mi się, ze zamiast obecnych 58, wolałbyś zaksięgować powiedzmy 40 przelewów i później wykonać 3 zwroty po 4zł. Tuti też miałby 17 listów mniej do zaadresowania. (wszystkie wartości szacunkowe)
Pzdr

ps. wyślij mi czerwiec na PW albo mailem

[Tuti]

58 przelewów w 24 godziny przez tydzień nazbiera się może i 200 chętnych. Do tego trzeba ze 2 sekretarki do księgowości i 2 młode kobiety przebrane za sekretarki do "pracy" między księgowaniem przelewów

Zawsze można zamówić odbiór osobisty, nie zapłacić nic za przesyłkę, przyjechać po kalendarze do Zawiercia, a potem przesyłać do ludzi w paczkach i samemu się z nimi rozliczać Tylko taki dobry człowiek pewnie się nie znajdzie, dlatego ja i tak jestem wdzięczny flatbeetowi za pracę

[brera21]

przez tydzień nazbiera się może i 200 chętnych. Do tego trzeba ze 2 sekretarki i 2 młode kobiety przebrane za sekretarki między księgowaniem przelewów

ja moge wziac dodatkowy etat!! chetnie, chetnie

[flatbeet]

ja moge wziac dodatkowy etat!! chetnie, chetnie

ale praca u mnie w domu, po godzinach, płacę słabo ale dużo się można nauczyć
aaa i mam pod ręką rudego kota do głaskania, taaak na odstresowanie

[brera21]

ale praca u mnie w domu, po godzinach, płacę słabo ale dużo się można nauczyć
aaa i mam pod ręką rudego kota do głaskania, taaak na odstresowanie

hmm, na odstresowanie powiadasz? to musisz byc bardzo wymagajacym nauczycielem problem z dojazdem bo świdnica troche daleko....

[flatbeet]

hmm, na odstresowanie powiadasz? to musisz byc bardzo wymagajacym nauczycielem problem z dojazdem bo świdnica troche daleko....

hyhyhyhyhy już sprawdziła gdzie leży Świdnica;DDD.. a mój nauczyciel od rysunku zawsze mi powtarzał że 'dla chcącego nic trudnego'
ale dość tu tego, tu mieliśmy rozmawiać o kalendarzach a nie o głaskaniu bo już Jagiel mi na gg piszę żebym się zajął lepiej kotem a nie Brerą

[marcin.sc]

a tak na marginesie, to ktoś mi może podesłać jakiś numer konta? flatbeet posłałem Ci wczoraj PM, wiem, że nawał PM i kupa roboty, ale wolałbym się upewnić...