Jaki akumulator powinien być w 1.9 JTDm?

[Gary]

Nie wiem czy nie lepiej zamówić przez neta. W sklepie zechcą od Ciebie stary, a jak nie oddasz to będziesz musiał zapłacić 30 zł kaucji za stary. Takie legalne złodziejstwo

magil, dla mnie to akurat byl plus, bo nie musialem sam swojego na gratowisko odwozic.

[Arturek]

Tak czytam o tych akumulatorach i widzę , że część z użytkowników ma problem z ładowaniem w swoich Bellach jeżeli co dwa lata wymieniają aku. Ja np. mam od początku oryginalny Alfy i hula do teraz a wiadomo , że jeździ się na światłach.

[Gary]

Tak czytam o tych akumulatorach i widzę , że część z użytkowników ma problem z ładowaniem w swoich Bellach jeżeli co dwa lata wymieniają aku. Ja np. mam od początku oryginalny Alfy i hula do teraz a wiadomo , że jeździ się na światłach.

niekoniecznie chodzi o ladowanie. raczej akumulatory na pierwszy montaz sa lepsze od tych, ktore mozna kupic na rynku.
gosc z pomocy drogowej, ktory ostatnio mnie sciagal, mowil, ze to norma, ze pierwszy aku wytrzymuje 5 - 6 lat, a drugi juz zwykle tylko 2-3.

[Arturek]

gosc z pomocy drogowej, ktory ostatnio mnie sciagal, mowil, ze to norma, ze pierwszy aku wytrzymuje 5 - 6 lat, a drugi juz zwykle tylko 2-3.[/QUOTE]

Nie wydaje mi się aby to była prawda. Przecież te akumulatory na pierwszy montaż też ktoś produkuje i z tego by wynikało , że do niektórych pakują np. lepsze płyty a innych na sklepy gorsze. Miałem poprzednio AR 156 i zamontowaną w niej normalną Vartę i hulałem 6 lat. Także raczej powątpiewam w te opowieści Panów z pomocy drogowej.

[juhass]

gosc z pomocy drogowej, ktory ostatnio mnie sciagal, mowil, ze to norma, ze pierwszy aku wytrzymuje 5 - 6 lat, a drugi juz zwykle tylko 2-3.

Niestety, to prawda. W części (jeśli nie we wszystkich) fabrykach dostarczających części są takie procedury. Części na pierwszy montaż są wykonane lepiej (OEM- jakby dawny, socjalistyczny gat. I ) natomiast części na aftermarket to jakby II jakość. Z takimi procedurami spotkałem się u trzech producentów, z którymi miałem styczność i mogłem poznać proces produkcji...

[Arturek]

No powiedzmy , że tak jest. Ale te aftermarketowe też wytrzumują np. 8 lat. Tak jak pisałem miałem AR 156 którą kupiłem z zamontowaną Vartą przejeździłem 6 lat i sprzedałem z dalej działającym akumulatorem. Także te aftermarkety też przy prawidłowym ładowaniu funkcjonują przez wiele lat.

[scout]

niekoniecznie chodzi o ladowanie. raczej akumulatory na pierwszy montaz sa lepsze od tych, ktore mozna kupic na rynku.
gosc z pomocy drogowej, ktory ostatnio mnie sciagal, mowil, ze to norma, ze pierwszy aku wytrzymuje 5 - 6 lat, a drugi juz zwykle tylko 2-3.

Akurat w moim przypadku zupełnie ta teoria sie nie sprawdziła. W mojej Alfie z 2011 , oryginalny Magneti Marelli , powiedział dziękuję w listopadzie zeszłego roku , jak tylko zrobiło się chłodniej (miał 2,5 roku). Zamieniłem go na 2 letnią Centra Exide z samochodu , który sprzedawałem. Centra trzyma jak zła , a Magneti Marelli musiałem doładowywać co tydzień zanim sprzedałem auto.

[SEBEK]

Mój aku siedzi od nowości (czyli ma 7 lat) padł raz zeszłej zimy ale było parę tygodni po -20, -30 st. C więc miał prawo. Po naładowaniu hula do dziś ale pewnie ta zima go wykończy.
Problem jest inny po przeczytaniu wszystkich postów zgłupiałem co do firmy ale przede wszystkim pojemności i prądu rozruchowego. Istotnym jest fakt, że 99% jazdy to krótkie odcinki po mieście, często gasząc i odpalając samochód - co radzicie?
Silnik 1.9 JTDm 150 KM

[magil]

77 - 85 Ah powinien bez problemu dać radę. O ile alternator w dobrym stanie.

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[SEBEK]

Qrde to nie za dużo? Myślałem max o 74Ah, np:
http://www.strefakierowcy.pl/5234,bo...produkcja.html