I jak to tam się skończyło??????
Coupe i Saxo na których stołkach????????
I jak to tam się skończyło??????
Coupe i Saxo na których stołkach????????
Bravo i Bravo!
ale może by któryś coś więcej skrobnął w wolnej chwili ?
Bo tym razem ja to niewiele (chlip) do opowiedzenia mam, poza tym, że Alfie się chyba B. Podlaska niezbyt spodobała i foch w postaci sprzęgła w podłodze zakończył jej rywalizację, zanim się zaczęła. I co z nią zrobić...
Popieram Łukasza, najlepiej GrześkaK. się zapytaj co on by zrobił, on chyba ma największą wiedzę tutaj i wie co ten silnik jest wart, bo jeździć tylko żeby zajechać i wrócić po chwili na lawecie to nie o to chodzi.
Teoria jest taka że zajeżdżasz i jeździsz do oporu i wracasz z nieuszkodzonym mechanicznie autem, jak ten silnik nie jest w stanie tego zapewnić to cóż- dla mnie jest tylko jedno wyjście
Nie jestem ani trochę przekonany, że 'skundlenie' nie wygeneruje tysiąca innych problemów - oczywiście wychodzących w praniu i równie unieruchamiających auto po przejechaniu kawałka toru. Dopiero by się zaczęło. Nie mówiąc o tym, ile to potrwa itd.
Zresztą teraz to nie silnik, tylko sprzęgło - chyba wysprzęglik (w zeszłym roku nowy o ile pamiętam). Silnik - pompa oleju - dotąd raz zawiódł.
W takim użytku nie bez powodu z mniejszym czy większym zapleczem serwisowym zawodnicy jeżdżą jak sam widziałeś.
Nie bez powodu na lawetach. I z dużym prawdopodobieństwem przeglądane bardziej czy mniej wnikliwie po każdym starcie czy treningu. Alfa tego nie ma.
W mojej klasie 4-2000 widzę po wynikach, że po 2 przejazdach renówka z którą powalczyć chciałem (dotąd raz ja, raz oni lepiej) odpadła - nie wiem czy łubudu jakieś, czy awaria (bo chyba 3x pod rząd nie wyjechali z trasy - 3 x kara 300sek) - obojętne, jedno i drugie kończy zabawę. Nie jest to miłe uczucie i przyzwyczaić to się ciężko na pewno, ale cóż.
Swoją drogą to na Classicauto Cup wóz po swapie i to z innej marki, się raczej nie kwalifikuje to odpadłaby ta impreza.
Tak że, ten pomysł to nie raczej.
Jak już to całkiem inne auto.
Są wyniki :
http://classicautocup.pl/app/downloa...cje_BP2016.pdf
Koledzy Tomek i Artur ze skromności na pewno nie wspominają że zostawili hoho ferrari 550 (nie tylko dlatego że odpadło ale i patrząc na czas okrążenia) , jak i pozostałe makarony i nie tylko.
Na tych tabelach wyników, aż czerwono od kar (tor jazdy w dużej części z opon ułożony, potrącenie opony 5sek, dwóch 10 sek).
Kurcze, chyba narkoman jak się mu odetnie dostęp odczuwa to co ja teraz wrrrr.... niedobrze![]()
Pocieszam się że na 150 zgłoszeń na liście, tych co ruszyli - pojechali jest 134 (chyba najmniej liczna pod wzgl zgłoszeń i ukończeń edycja) , kilka z DNS po 2 biegach (w tym Ferrari - odpuścił czy coś się wydarzyło ? swoją drogą na tak zasyfiony i nierówny tor takie cacko brać ?, nono) . Więc nie tylko Alfa (bo to Alfa) odpadła w przedbiegu.
Andrzeju masz rację, nie siada cały czas to samo to fakt, źle na te awarie spojrzałem, nie pamietająć mojego początku z oboma 156
Moje Alfy przez pierwsze 10-15 tysiecy płatały mi figle, ale jak wszystko ogarnąłem to się problemy skończyły w obu przypadkach
Stwierdzam że głupi jestem i kompletnie niedoświadczony w punktacjach, taktykach itd. takich zawodów.
Mogłem wystartować przecież z 2ki wbitej , na rozruszniku i przejechać na niej przynajmniej 1 próbę, powolutku. Wystarczyłoby.
Wystarczyłoby to do zaliczenia obecności - wzięcia udziału w eliminacji i zyskania 15tu punktów za udział we wszystkich eliminacjach (zakładając udział w 2 następnych) .
A tu w B Podlaskiej - najgorzej 7me miejsce i odpowiednie punkciki do niego, bo 7mioro uczesników klasy było. Wystarczyło przejechać linię startu nawet. Ale przecież na 2ce by przejachała te 5 km. A pewnie i udałoby się 3 wbić .
Nie byłby wyjazd cały na marne. K...a.
A myślałem że jazda ma w 1 kolejności sprawiać przyjemność.
No i może podnosić umiejętności na 2.