Wyłączenie start/stop

[epsonix]

zależy jak jeździsz. jeśli lokalnie to pewnie SoC raportowany poniżej 65% i nie ma włączania SS.

[OTTO1]

Póki co zrobiłem tylko trasę 250 KM po odbiorze auta, ale stałem też w korku w Katowicach 15 min ruszając po jednym aucie i też nic.
Pasuje mi to.

[epsonix]

podładuje się (często musi trochę też minąć aby IBS był happy), i Cię zaskoczy SS. Tak jest zawsze, on jeśli działa, to zawsze w bezsensownym momencie- wtedy np gdy podjeżdżając do skrzyżowania ze znakiem STOP, zatrzymasz się na sekundę i zaraz ruszasz bo wolne czy jedno auto do przepuszczenia bo akurat ma SoC wyższy niż 65%, ale nie zadziała jak staniesz na czerwonym na długo bo akurat mu nie pasuje SoC czy jest duża potrzeba od sterownika klimy na włączenie kompresora itp.

[lukeeper]

Jak ma się ten dezaktywator do 4x tańszych odpowiedników z aliexpress?

[netzmark]

Trudno wyczuć. Z punktu widzenia elektronika taki dezaktywator to proste do bólu urządzanie. Kiedyś zrobiłem sobie dla fun'u i już zostawiłem jak zadziałało. Jeśli coś to jedyne co w nim bardziej trudne do zrobienia to czytanie przycisku celem zaprogramowania czy ma działać czy nie (tryb serwisowy) i zapamiętanie tego, nie żeby nie wiadomo co ale z tym trochę więcej roboty. Samo wyłączenie S/S po włączeniu zasilania to trywiał. Jakość wtyczek może być inna bo chińskie złącza są z reguły badziewne a Epsonix to używa kosmicznej jakości do wszystkiego. Chińczycy już widziałem na Ali po 10 dolców sprzedawali, no oczywiście jeszcze kwestia gwarancji której tam praktycznie brak.

[daras]

Mi udało się kupić w jakiejś promce na ali za 27 zł. więc zaryzykowałem.
Przyszło, bardzo dobre wykonanie, jakość wtyczek bez zarzutu. Montaż banalny.
Działa i już zapomniałem co to start&stop.

[netzmark]

Programowalny, w sensie można jego działanie wyłączyć, czy robi SS-off na stałe po podłączeniu?

[epsonix]

A czy chińczyk jak włączysz najpierw samą stacyjkę, a dopiero po 5s silnik to nie właczy znowu SS? klient któryś pytał mnie jak mój działa, bo jego chińczyk niestety w takiej sytuacji źle. kupił ode mnie bo mój ogarnia i potwierdził zadowolony.

Różnica jest pewnie taka jak pomiędzy np dobrym kluczem markowym wyprodukowanym w UE a chińczykiem Toya z marketu za 10x niższą cenę. Jeden i drugi niby robi to samo, ale jakoś jeden z nich lepiej, nie zawiedzie raczej nigdy (ot np komplet Proxona narzędzi jaki mam i uzywam od 15 lat jako podstawowy praktycznie codziennie w domu i aucie - przeżyje mnie; a jakieś tańsze narzędzia potrafiły dać ciała często przy pierwszej problematycznej śrubie/nakrętce - np nasadka 17 z taniego kompletu przy odkręcaniu śruby koła się rozeszła/pękła!!!) podobnie opony - kilkukrotne różnice china vs. premium. cóż, każdy wybiera co uważa że mu wystarcza albo ponosi ryzyko wyboru.

Co do różnic w cenie, chińczyk pewnie tego natłukł to i teraz wyprzedaje coraz taniej- parę lat temu oferowali na ali po 380zł gdy ja sprzedawałem po 275 swoje, rok temu po 80, potem 60, a teraz szok 27... 12 indywidualnych kabelków skrępowanych od poddostawcy (kable Helukabel niemieckie, kontakty Molex, krępuje firma która produkuje wiązki na eksport), to dla mnie koszt taki, że jak bym jakąś marżę dał to 27zł musiałbym brać, a tu obudowa, frezowanie, komponenty, PCB, gniazdo, wtyk, taśma, naklejka, montaż, testowanie (czy chińczyk testuje każdy egzemplarz), instrukcja, całe przygotowanie. Do tego pracownicy, biuro, zamawianie, sprzedaż, pudełka, instrukcje, woreczki itp itd. Koszty się dodają, na końcu coś trzeba zarobić, i tak prosta elektronika (ale dobrze wykonana w UE), przy niskoskalowej produkcji (obecnie 400szt/rok) kosztuje ile kosztuje. Dodam, materiały topowe same markowe i/lub profesjonalni podwykonawcy w UE. Nic nie ma z Chin, sami dostawcy globalni topowi części, sprawdzeni, profesjonalni. Wychodzi to ile wychodzi na końcu

Nowych produktów niezaawansownych nie będzie takich jak bypass czy SS&- bo tu chińczyk wchodzi na gotowe, nawet potrafi fragmenty moich instrukcji czy opisów ze strony kopiować do ofert swoich produktów (niektóre OCRem z instrukcji i robiło 0 zamiast o haha, ale słowo w słowo), a nawet jedna oferta na przedłużacze wiazek SGW chińczyka (na Amazon) zawiera zdjęcia z mojego własnego auta, mojego produktu (całkiem inaczej wygladającego) które sam zrobiłem parę lat temu. To są bezwstydne gnojki a jeszcze Amazon ma wyrypane na zgłoszenie. Dlatego będzie bardziej customowa elektronika u mnie tylko, której nie kupi się u chińczyka, bo trzeba całe R&D dłuższe robić, mieć auto pod ręką na development, rozwój, wsparcie, ulepszenia itp.

[jo_gurt]

Ja tylko 2 słowa od siebie - kupiłem 2 komplety przedłużek do SGW Bypassa, jeden od kolegi epsonixa i jeden od viakena (przy okazji trochę, bo kupowałem też ELMa, po prostu dorzuciłem do koszyka "bo się może przyda").
Kable viakena 4x tańsze. Okazało się niestety, że jakość dramat.
Po montażu viakena jedna wtyczka nie trzymała, przez co po krótkiej jeździe choinka na desce - okazało się, że jeden kabel się wysunął. Przy próbie poprawy - zaczep się odłamał. Co się nadenerwowałem to moje.
Zwykły kabel, tani plastik wtyczek i gniazd. U kolegi ładny oplot, solidne końcówki, wsparcie.
+ lepiej kupić lokalny produkt.
Na pewnych rzeczach nie warto oszczędzać, szczególnie, że to nie jest 3000 różnicy tylko 150 zł.

[epsonix]

Dzięki za feedback. Miło czytać potwierdzenia tego co zawsze było moim celem. Nieskromnie przyznam się, że podobne dostaję regularnie z całego świata od lat i to motywuje, i utwierdza że działam prawidłowo.

Pozwolę sobie dodać, to że chinol sprzedaje (czy wyprzedaje bo za dużo naprodukował) S&S po parę dych, a ja mam po325zł w ogóle mnie nie rusza i nie zamierzam z tym nic robic. Tak samo z bypassami czy przedłużaczami. Nie dążę do dominacji na rynku prostych produktów - zrobiłem je żeby się nauczyć prowadzenia całościowo małej firmy produkcyjnej (bo wcześniej jako projektant w korpo robiłem wycinek - projekt i prowadzenie go jako leed/senior), wysyłek, sklepu internetowego, eksportów poza UE, nabrać doświadczenia z problemami nawet przyziemnymi (których wiecznie jest pełno), zgrywaniem dostaw i podwykonawców, planowaniem, z obsługą klienta itp. z resztą na rynku nie było takich produktów to fajnie to zagrało. a celem jest robienie bardziej zaawansowanych produktów, takich gdzie na R&D (kompletne, nie demo) schodzą miesiące i tu rozbijanie kosztów/zarobku na 200-500szt/rok przez kilka lat. To mnie ciekawi, taki ciut większy custom, mocno wyspecjalizowany w autach które lubie i którymi jeżdżę i coś co rozwiązuje też problemy w moim własnym aucie. trochę hobby też zatem (tak w 10%, bo od hobby projektu do produkcyjnego to jest dużo wysiłku i kosztu i czasu)