co do "kabelka" to falowanie przesunęło się na przedział temp. 50-70 st
wcześniej było w całym zakresie
po odpięciu kabelka, obroty dużo częściej spadają na swoje miejsce i stoją tam jak zabite.
u mnie musi być coś innego, co to wszystko powoduje.
jak wymieniałem termostat to czujnik temp przełożyłem ze starego więc tu może tkwi problem...
wreszcie idzie weekend (długi) to można będzie niunie dopieścić
pozdrawiam