Kolege z koszalina rozumiem bo 70 klocków w jedną strone to nie mało, i nie tylko o paliwo chodzi, to jest jakby nie było godzina jazdy,bardziej chodzi mi o zamieszkałych blizej których myśle że stać na przyjazd.
Prepraszam za emocje ale to troche denerwujące że tak trudno sie zebrać do kupy na spotkanie.