*U mnie zywot zakonczyla uszczelka pod glowica, silnik wciagnal plyn i na tym moja przygoda z AR sie prawdopodobnie zakonczy, bo drugi raz silnika remontowal nie bede jezeli bedzie taka koniecznosc. Zeby nie bylo za prosto calosc przytrafila mi sie pod Strzelcami Opolskimi a spieszylo mi sie na pogrzeb*Ze nie wspomne juz faktu, iz postanowilem na pakiecie assistance zaoszczedzic i nie obejmuje holowania w przypadku awarii a nie wypadku dalej niz do najblizszego MOPa na autostradzie.
Kupie sobie ponownie japonczyka - brzydkie w srodku i czasami na zewnatrz jak noc, ale poprzednio przez 3 lata wydalem na serwis mniej niz na wymiane rozrzadu w 156![]()