Olej który wlałem to "Mobil 10w40 semi-synthetic 2000" wymieniony 2000km temu.
Olej który wlałem to "Mobil 10w40 semi-synthetic 2000" wymieniony 2000km temu.
Miałem podobnie w moim tsie 2.0 i okazało się że świeca jakoś pękła i to cykało właśnie przez to. Sprawdź świece, nie kosztuje to dużo roboty a będziesz miał pewność.
Mam dokladnie to samo, tylko nie zaleznie czy cieplo na polu czy nie. Tez nie zawsze sie to zdarza, i klupac zaczyna dopiero jak przegazuje silnik, czyli odpalam po nocy, poki go nie przegazuje powyzej 2500rpm to nic sie nie dzieje, a jak dam mu powyzej tych obrotowo to odrazu zaczyna nawalac i momentalnie ustaje to jak silnik nagrzeje sie do 70-80 stopni. Tylko ze u mnie defnitywnie slychac to z wariatora, wystarczy przylozyc ucho kolo korka wlewu oleju wtedy jak klepie. Dlatego bede wymienial wariator, bo byl regenerowany 10tys km temu przed Darka z forum ale od poczatku byl z nim problem. A dzwiek identyczny jak na filmiku, panewka to to na pewno nie jest bo jezdze z tym prawie rok.
Tu macie wariator:
https://www.youtube.com/watch?v=y8OPH08RMKM
nie do pomylenia. A jak ktoś ma wątpliwości to na chwilę 1,9JTD posłuchajcie i to identyczny chód silnika jak TS z uszkodzonym wariatorem. Miałem 200tys km TSa . Co prawda zdarzyły się tylko raz początki awarii wariatora ale klekot jest bardzo charakterystyczny.
(a olej swoją drogą nie za bardzo, zaglądnij do wątki "jaki olej temat rzeka", są nie droższe, a lepsze dla TSa , szczególnie na zimę - coś 5W40 syntetyk).
Wiem wiem jak brzmi wariator, nie moja pierwsza alfa zebym nie wiedzial. U mnie po prostu tego dzwieku nie ma, do momentu az silnika nie przegazuje do zmiany fazy rozrzadu, jak tylko sie zmieni faza to odrazu zaczyna klepac
Sprawdzałem iprofilaktycznie przeczyscilem świece i kable... Narazie spokój.