Dwa tygodnie temu ktoś cofając przerysował i wgniótł mi drzwi pasażera i nadkole przednie. Monitoring cudem dwa dni wcześniej został wyłączony a ja Alfę tej nocy zostawiłem pierwszy raz na zewnątrz bo wspólnota myła rano posadzkę w garażu i nie chciało mi się rano wstawać żeby wyjechać samochodem.