Sprawdzałem i właśnie sam się dziwie jak to możliwe żeby się pozapalały tak same z siebie. Luknę jeszcze raz i potraktuję je jakimś CRX albo jakimś innym wynalazkiem na przewodzenie. Listwa z bezpiecznikami była tylko odchylona tak aby nie przeszkadzała. Natomiast te grube kable były całkowicie wypięte no i oczywiste przed całą robotą był aku wypięty. To wiem na pewno bo byłem przy nim do momentu wyjęcia starej nagrzewnicy.