Najprościej będzie jak zadzwonisz do swojego ubezpieczyciela i poprosisz go o namiary na firmę z którą współpracują. Na pewno dostaniesz namiar.
Najprościej będzie jak zadzwonisz do swojego ubezpieczyciela i poprosisz go o namiary na firmę z którą współpracują. Na pewno dostaniesz namiar.
Spróbuj otworzyć maskę. Mi przy zatrzaśniętych kluczykach się udało.
Witam pechowca. Moim skromnym zdaniem firma tu nic nie pomoże gdyż ty otwarłeś zamek a nie jesteś w stanie otworzyć drzwi. Firma nie otworzy drzwi gdyż są zepsute. Zrobi to co i ty byś zrobił czyli wybije szybę. Koszt szyby to 100 zł używana. Koszt firmy podobnie. Powiem tam. Jeśli mnie by to spotkało próbował bym otworzyć maskę ucinając linkę od otwierania klapy i ciągnąc ją jakimiś kleszczykami. Jeśli to by nie dało rady rozbił bym tą szybę w której uszkodził się zamek. I tak będziesz musiał je rozebrać po otwarciu auta aby naprawić je.
Nawet nie wiem gdzie miałby tam grzebać, żeby to otworzyć i nic nie uszkodzić.
Zadzwoniłem do faceta z pierwszego ogłoszenia jakie znalazłem w internecie i przyjedzie do mnie za około 1,5 h. Koszt 120 zł z dojazdem 35 km w jedną stronę. Nawet tanio. Gdy się zapytałem co będzie jeśli przyjedzie i nie da rady otworzyć, odpowiedział "otworzę na pewno". No zobaczymy jak to będzie. Dam później znać.
Czekamy, oby nie narobił większych szkód...
10 minut roboty i po kłopocie. Facet najpierw delikatnie 2 klinami wykonanymi z plastiku lub innego tworzywa sztucznego stopniowo odgiął róg drzwi, po czym wsunął gumową poduszkę, którą następnie napompował. Utworzyła się szczelina przez którą włożył drut (owinięty w materiał) którym zahaczył klamkę, pociągnął i było po sprawie. Nie zauważyłem żadnych śladów "naprawy". Jutro w dzień sprawdzę jeszcze dokładniej, ale ogólnie jestem bardzo zadowolony, bo już miałem wizję przed oczami jak stoję przed autem z młotkiem i rozbijam szybę![]()
A nie mówiłem? Ale pomysł z młotkiem i szybą też nie zły.
Czyli ogarnięty fachowiec![]()