a na jakiej podstawie mamy coś powiedzieć? napisać można wszystko, kolego
Przy tej cenie bym się zastanawiał, czego ogłoszeniodawca nie napisał i czemu chce się pozbyć w pełni sprawnego auta.
Oczywiście nie można wykluczyć mitycznej sytuacji, że ktoś po prostu pilnie potrzebuje pieniędzy, ale to ciężko stwierdzić na podstawie ogłoszenia i zdjęć.
i wlasnie o taką odpowiedz chodziło...
a nie... "a co mam powiedzieć"
czasem wystarczy spojrzec fachowym okiem chociazby na foto i ktoś coś dostrzeże i to zdyskwalifikuje pojazd...
GDYBY BÓG NIE WYMYŚLIŁ ALFY ROMEO CHODZIŁBYM PIESZO !!!