U mnie po pierwszej zmianie opon też miałem problem z biciem kierownicy.
Problem pojawiał się co sezon, ale tylko na oponach zimowych.
Pan Zenek (faktycznie tak ma na imię), wyważał i kasował kilka razy na sezon, a i zdarzyło się, że zdjagnozował krzywą felgę i stówka za prostowanie poszła.
Zmieniłem specjalistę. Nowy stwierdził, że mam felgę wyrobioną, jest luz i muszę jechać ja wytoczyć oraz założyć pierścień centrujący.
Nie wiem, czy to wina słabej jakości felg, czy pan Zenek za pierwszym razem źle koło zamontował.