Miejmy tylko nadzieje ze zlodzieje nie nie zmienia orientacji z VW group na AR i niech dalej tak mysla ze alfu sa blee... Ja osobiscie tez nie slyszalem zeby komus skradziono wloszke ale widzielm na wlasne oczy jak na masce mial wydrukowany podpis jakims metlowy narzedziem pewnie przez jakiegos milosnika innej marki ^^ wiekszosc tych wandali robi to celowo, zwykla zazdrosc on ma brzydkiem golfa to dlaczego alfa ma byc ladniejsza i stara sie ja upiekszyc po swojemu.Co do czujnosci to lepiej zawsze miec oko na swoja kobietke bo tak jak inni nie chcialbym zeby zniknela albo cos jej sie stalo.
Ostatnio edytowane przez Piotriix ; 10-02-2009 o 23:40 Powód: Używaj polskich znaków
Miałem na mysli NAJ TRUDNIEJ UKRAŚCI a powina tam byc ARja bym też tego nie przeżył jak by niezobaczył mojej Niuni na parkingu...
Swoja droga ktos motował sterownik do zamka cetralnego jaki to jest koszt?? sterwonik 60/80zł a montaż???
Nie wiem jak jest z kradzieża, ale jak tylko kupiłem moją alfe i zacząłem nią parkować pod domem to kogoś ewidentnie zaczęła gryźć w oczy. Nie minęło więcej niż 2 tygodnie, a na drzwiach od strony kierowcy dorobiłem się "pięknej" rysy i to perfinie zrobionej, przypuszczam że kluczem albo czymś podobnym. Przypuszczam kto mógl to zrobić, bo ciągle ta osoba gapi się na mój samochod, ale dowodów nie mam i za rękę nie złapałem. Żeby ta osoba nie miała satysfakcji to do lakiernika nie pojechałem, może wiosna to zrobie, a póki co niech sie jeszcze pocieszy z mojej rysy, choć ona mnie bardzo w oczy kole
To nie tak, ze zlodzieje boja sie krasc bo sie zepsuje
VW i Ople kradna najbardziej, bo na czesciach mozna najwiecej zarobic.
Znajomy, ktory ma dosyc nietypowe auto - Toyote Carine II, kiedys pytal na jednym szrocie czy ma silnik do wycieraczek z Cariny, wlasciciel go wysmial, ze jakby mial szrota japoncow otworzyc to by zbankrutowal...
A nie dziwi Was pozycja trzecia? Tzn maluch?![]()
mnie dziwi i to bardzo bo malucha poloneza czy dużego fiata to ja przestałem na drogach już widzieć![]()
Zaczyna brakowac czesci do kaszlakow wiec trzeba poswiecać jednego kosztem drugiegoukradniesz = uratujesz częściami innego kaszlaka
![]()
Ostatnio edytowane przez Piotriix ; 10-02-2009 o 23:39 Powód: Używaj polskich znaków
Nie. Na czesci do malanow ciagle jest zapotrzebowanie.
Zobaczcie, ze gina glownie auta, do ktorych czesci sa drogie lub trudno dostepne, a wiadomo, ze zejda - wiec placa sie komus ryzykowac.
Patrzac pod tym katem, najlepiej jezdzic "wynalazkiem" - bo nawet, jakby ktos sie zaparl krasc takiego na "calosc", bez demontowania, to nie bedzie mu zbyt latwo go opchnac i ukryc.
A spotkaliscie sie z inna plaga: kradzieze w warsztatach?
Mnie to nie grozi, ale slyszalem juz o paru przypadkach, kiedy to podmieniano eleganckie elementy na.... mniej eleganckie. I w pewnej mierze takze i serwisy nakrecaja kradzieze na czesci.... przeciez autko po dzwonie trzeba jakos naprawic... nie?![]()
Ostatnio edytowane przez Piotriix ; 10-02-2009 o 23:37 Powód: A polskie znaki gdzie?
Ostatnio edytowane przez Piotriix ; 10-02-2009 o 23:38 Powód: Używaj polskich znaków