Dla zwiększenia próby statystycznej chciałem powiedzieć, że u mnie w mieście spalanie to maks 6,7 l / 100 km. A jeżdżę po Krakowie. Na krajówkach 5-6 litrów, autostrada to ok 7-8 litrów ale tam łapię do 180 km/h. Może styl jazdy ? Do skrzyżowania dojeżdżasz na biegu, hamując silnikiem czy ciśniesz do oporu ?