No świece raz na 100tys, i już nie te czasy jak kiedyś że komplet 1tys zł platynowych, bez przesady. Albo zupełnie groszowe nie-platynowe na 40tys.
TS też nie żłopie oleju, chyba że zepsuty, a "problem panewek" jest przesadnie rozdmuchany![]()
No świece raz na 100tys, i już nie te czasy jak kiedyś że komplet 1tys zł platynowych, bez przesady. Albo zupełnie groszowe nie-platynowe na 40tys.
TS też nie żłopie oleju, chyba że zepsuty, a "problem panewek" jest przesadnie rozdmuchany![]()
Więc gdy sprawy techniczne tak naprawdę są porównywalne, to pozostaje kwestia pokonywanych dystansów (miasto/szkoła/dzieci/praca - kilkukilometrowe - nie widzę uzasadnienia dla diesla, długie autostradowe - tak w odniesieniu do spalania ).
Oraz kwestia stopnia osobistej odporności czy też alergii na klekot, opóźnioną reakcję na gaz, kilogramy dodatkowej masy na dziobie jak i ścisły związek z drążkiem zmiany biegów w korkach![]()
Osobiście miałem przez 2 lata 147 w JTDm , wprawdzie 120 KM ale z pełną świadomością przesiadłem się na 147 1,6 TS również 120 KM. Przesiadka nastąpiła ze względu na koszta paliwa, bowiem założyłem LPG. Jest super.
Pozostałe koszta eksploatacyjne są na bardzo zbliżonym poziomie!!!! Piszę to jako praktyk, bo obecną też mam prawie 2 lata!!!!
W TS jest ciszej, szybciej się dogrzewa oraz jak na jazdę po mieście jest elastyczniejsza. W każdym z przypadków jeżdżę taniej....
BYŁY:
Fiat 126 p, 1986;
VW POLO II, 1.0, 1988;
Seat Ibiza 1.2 system Porsche, 1991;
Audi A4 1.9 TDI, 1996;
Renault Megane 1.9 DCi, 2002;
Ford Focus I 1.8 TDCi, 2003;
Alfa Romeo 147 FL 1.9 JTDm, 2007
Alfa Romeo 147 FL 1.6 TS + LPG, 2007 Rubino
Alfa Romeo MITO 1.4 TB MA 135 KM TCT + LPG, 2010 Rosso
JEST:
Fiat QUBO 1.4 77 KM LPG 2014 r.
"Ludzie żyją stereotypami - ja jeżdżę Alfą!"
moja lepsza połowa pojeździla 147 dzisiaj i to jest to. Zrobiłem test organoleptyczny i wychodzi, że jednak benzyna bardziej sie sprawdzi przy jej dystansach (chociaż oglądana miała mały przebieg w jtd i taki zdrowy motor), więc wybór pada na 147 , najlepiej 105Km lub ewentualnie 156 , tez 1.6
156 1.6 TS nawet na to nie patrz bo to są golasy samochody.
A co masy samochodu - to 156 jest średnio w każdej wersji o ok 50 kg cięższa.
Ostatnio edytowane przez jaboleq ; 12-11-2015 o 14:03
Hmm a co mają gołego przepraszam ? - tak samo były 1,6 impression, progression , distinctive jak i 2.0 jak i diesle .
Vki zdaje się tylko i wyłącznie w distinctive występowały. A tak to do wyboru do koloru.
Moja 156 jest wersji progression 1,6 i nic gołego nie ma - alfatex (znacznie lepszy od skóry), klima 2 strefy, poduszki to samo co wyższe, elektryka szyb/lusterek to samo co wyższe itd. Vkę mam progression i różnice sątakie :
Czujnik deszczu i czujnik zapachów.
Ksenony były opcją.
Felgi w wyższych wyposażeniach były większe od razu na aucie bez dokupowania,
Jeszcze tempomat ( sto zł jakoś dołożenie) .
Przyciski na kierownicy - czysta piękna kierownica z perf. skórą zamiast takiej samej ale z obleśnie łuszczącymi się przyciskami . Iluż z nas ma wymienione ? Przecież one ohydnie wyglądają, lepiej by ich nie było.
W 1,6 nie mam VDC ani ASR. W wyższych jest ... niewyłączalne :-/ (VDC, bo ASR tak).
ABS jest we wszystkich od najniższych.
No jest lista różnic - czy istotne ?
Nawet Impression wersja miała kupę wyposażenia jak na najniższą wersję i tamte czasy.
Golas w Alfie to jak średnie wyposażenie w jakimś Golfie z grubsza.
Co do masy to sprawdzałem kiedyś (tabelkowe) - wcale 147 nie były lżejsze. O, znalazłem - 1265kg zarówno 147 jak i 156. Przyspieszenia i V max mniejsze w 147 (groszowe ale jednak) , pewnie to koszt spalania (program inny?).
Ostatnio edytowane przez Andrzejsr ; 12-11-2015 o 14:27
ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że koszty utrzymania 156 i 147 są podobne. Stopień awaryjności? Jakoś nie zauważyłem, żeby coś specjalnie się sypało. Jak się dba tak się ma, ekspolatacyjne rzeczy trzeba robić na bierząco i to wszystko. Miałem 156 2.0TS 155KM zagazowałem, zrobiłem nią 30tys km w dwa lata i nic się z nią nie działo, teraz mam 147 od jakiegoś czasu z tym samym motorem (150KM) i do tego selespeed i jakoś działa normalnie. Ojciec swoją 156 2.4jtd 136KM przez rok czasu! zrobił 100tys km, po 100tys padła turbina-wg mnie i tak dużo wytrzymała, a lekko z nim nie miała. Teraz przy przelocie 120tys -a całościowo ponad 300tys było robione zawieszenie z przodu (całość TRW) ile wytrzyma się okaże. Ale jak na taki przebieg to aż się zdzwiwiłem, że to bezproblemowe auto. Wg mnie jak trafisz na model nie zajeżdżony przez kogoś kto miał w d...ie naprawy i nie zrobił pod handel auta to czy to będzie alfa 146 czy 159 to będziesz jeździł i się cieszył
co do poprzedniego postu- w 147 mam VDC i ASR, ASR da się wyłączyć-jest przycisk.
Ogólnie przyjemniej się dla mnie jeździ 147ką...chodź dziwne, bo zawsze jeździłem większymi autami....
jeszcze co do kwestii spalania, miałem 156 1.8ts i 2.0ts w tym samym czasie i tak naprawdę obie tyle samo paliły, więc nie ma co się pierdzielić tylko brać mocniejszą wersję. Koszt ekspolatacji całościowy taki sam. W moim przypadki 144 a 155KM jak się przesiadało z auta do auta to jednak trochę było czuć różnicę![]()
Ostatnio edytowane przez Arturro ; 12-11-2015 o 17:43
Miałem 147 JTD 115KM prawie 3 lata i są 2 powody dla których zakup (tego) diesla do jazdy po mieście czy ogólnie krótszych odcinkach jest wątpliwą atrakcją - długie nagrzewanie się silnika (a co za tym idzie wnętrza) oraz hałas i ogólne wibracje. Niestety ta generacja JTD szału nie robi jeśli chodzi o kulturę pracy.
Wszystko inne (spalanie, awaryjność, moc) jest naprawdę w porządku, to moim zdaniem pancerny silnik. Nawet gadanie o rozruchu zimą to bzdury - miałem prawie 300 tys. km na liczniku i odpalał w 20 stopniowych mrozach bez problemu. Podstawa to sprawny akumulator i oczywiście alternator.
Obecnie też mam diesla (1.9 Multijet 16v) tylko w Fiacie Bravo II i powyższe 2 minusy już praktycznie nie istnieją - jest elektryczna grzałka i wnętrze zaczyna się nagrzewać po kilku minutach a kultura pracy nowszej generacji tego silnika jest już naprawdę niezła.
Ja jezdze glownie po miescie... 147 1.9 16v, lubie slyszec "Diesla" denerwuje mnie jak jade benzyna i nie slysze czy silnik pracuje... biegi tez lubie zmieniac, a jak sie jezdzi z glowa i nie startuje od swiatel do swiatel to nie trzeba nawet 1-2 biegu uzywac... w miescie mam 6.5L, gdzie kolega MAT w 1.6 ma 11L
Problem dogrzewania, 4-5minut jazdy i auto ma 90stopni. CHwile po odpaleniu juz wieje letnie powietrze, sprawe zalatwia elektryczna grzalka
Co kto woli...GDybym mial znowu kupowac.... to napewno diesla
![]()