Można łatwo turbo wykonczyć wystarczy nie fachowa obsługa filtra.
A co do filtra to na pewno nie podnosi parametrów.
W silnikach gaźnikowych coś tam dawało rzędu góra 2-3% ale to już Historia.
Można łatwo turbo wykonczyć wystarczy nie fachowa obsługa filtra.
A co do filtra to na pewno nie podnosi parametrów.
W silnikach gaźnikowych coś tam dawało rzędu góra 2-3% ale to już Historia.
[QUOTE=mks;1793540...
Wiem tylko, że rozgrzane 350Z straciło mi na stożku 15 koni na hamowni. Dopiero montaż osłony, odizolowanie stożka spowodowało, że moc była fabryczna. Fizyki sie nie oszuka - najlepiej mierzyć temperaturę powietrza w dolocie i widać będzie czy nasza konstrukcja ze stożkiem ma szansę dać nam parę koni. Ja generalnie po doświadczeniu z Zetką nie zamontowałbym stożka ZAMIAST puszki z filtrem - lepiej zamontować wkład sportowy w oryginalną obudowę. ...[/QUOTE]
A to oczywiste, to zakładam jako "parametr wejściowy" - warunek sine qua non (czy jak tam) .
Pytanie było o wkład sportowy czyli o mniejszym oporze przepływu _w kaształcie standardowego filtra_ .
Nie o stożek. W tym materiale co podlinkowałem był też wkład filtra. Do puszki, która w 156 jest nisko, przed silnikiem, chłodzona napływającym powietrzem, wlot do niej jest najdalej jak się da od wydechu i silnika czyli pod światłem od str kierowcy. To wydaje mi się bardzo dobre położenie i wkład sportowy po prostu daje ciut mniejszy opór powietrza.
Stożek zamontowany gdzieś wysoko (ciepłe do góry idzie i pod maską się gromadzi) i bliżej silnika oczywiście że jest złym pomysłem. Oglądałem kilka rozwiązań w wozach które naprawdę ładnie jeżdżą i jeśli stożek był to grubymi izolacyjnymi ściankami oddzielony od komory silnika. To jest oczywiste.
Co do hamowni - ok, ale są też pomiary przyspieszeń.
yyy w pierwszym linku od kolegi który temat rozpoczął był stożek K&N stąd się pojawiły moje wątpliwości![]()