Piszczące hamulce AR156 wrrrrrrrrr

[Tuti]

mnie marcin oswiecal, ze przetaczac nie powinno sie poniewaz, zmieniasz grubosc tarcz. tylko do jakiejs tam okreslonej grubosci jazda jest bezpieczna - byl o tym temat, lekko kontrowersyjny
jak tarcze sa za cienkie to moga peknac, a wtedy traci sie calkiem hamulce (wszystkie), co dalej latwo przewidziec...

[CIAMILL156]

no tak zgodze sie dlatego producenci podają min gr tarczy i jezeli po przetoczeniu tarcze nie spelniają norm albo sa bardzo blisko tego wyznacznika to sie ich poprostu wywala

[Madnes7]

Ja na rozluźnienie tematu dodam: może tarcze nasparować :mrgreen: :twisted: :mrgreen:
jak kononowicz - pisku nie bedzie, niczego nie bedzie :mrgreen:

[Tuti]

jak mi obeszly rdza to psikalem WD-40... i hamowaly

[CIAMILL156]

hahahahaha dobre dobre mialem takiego kolege mial motorynke i piszczaly mu chamulce no to kazali mu je naoliwic a ten ze mial zertowe pojecie o temacie tak tez uczynil skonczylo sie to polamanymi sztachetami w plocie u sasiada

[vito100]

jak mi obeszly rdza to psikalem WD-40... i hamowaly

Przyznam się bez bicia, że jak mi pierwsze koło zaczęło piszczeć - też poszło w ruch WD40...
Efekt? Brak piszczenia, brak hamowania :-) Jedno koło, a jaka różnica...
Ale potem specyfik się wypalił i hamulce powróciły.... razem z piskiem :-)

[Madnes7]

hehe no to widze ze w czuły punkt przypadkiem udezylem

[vito100]

Czuły jak czuły....
Człek całe życie się uczy....
Tylko nie wiem dlaczego niektóre błędy się powiela.... :]

[Tuti]

Ja tego nie smarowalem z niewiedzy... Tylko chcialem je odrdzewic Zaraz po ruszeniu sprawdzalem czy sie zatrzymam i sie zatrzymywalem... Moze dzialaly slabiej - nie wiem, bo zrobilem rundke po wiosce hamujac co kilka metrow, zeby zetrzec wd i wrocilem do domu

[Madnes7]

no to po takiej rundce z hamowaniem to śmiem twierdzic ze rdza by zeszla i bez tego naszego magicznego specyfiku :>>